O tym, że pogoda w górach bywa kapryśna wiemy wszyscy – ja to wiem, pan to wie, pani to wie – wszyscy to wiemy. Ale pierwsze wyjście w góry w czasie naszego jesiennego urlopu w 2009r. wyglądało tak, jakbyśmy ZNOWU nie mieli niczego zobaczyć.
Szrenica to najwyższy szczyt górski Karkonoszy w Szklarskiej Porębie (1361 m.n.p.m.), poprzecinany wieloma szlakami narciarskimi, w tym najsłynniejszymi w Polsce trasami zjazdowymi: FIS, Lolobrygidą, Śnieżynką, a dla najmłodszych – Puchatkiem [polecane oczywiście na zimowe szaleństwa]. Ze Szrenicy rozpościera się także piękna panorama Karkonoszy. (no... może pod warunkiem że jest pogoda)
Przy schronisu PTTK Hala Szrenicka było naprawdę wspaniale! Mogliśmy nawet wystawić nasze blade ramiona na dobroczynne działanie słońca i wiatru:
Podziwiać górską florę.
Potem niestety było już tylko gorzej...
Chwilami obawiałam się o Maćka, znikającego we mgle. Na szczęście był zaopatrzony w zapas Krówek :)
Potem we mgle zaczęły znikać, hmm.. a może właściwie pojawiać się bardzo dziwne rzeczy:
A teraz proszę uruchomić wyobraźnię i założyć, że powyższe zdjęcia przedstawiały:
1. Radiowo-Telewizyjne Centrum Nadawcze "Śnieżne Kotły", które zaczynało w 1858r. jako bufet z miejscami noclegowymi, potem jako hotel górski z wieżą widokową, w czasie II wojny światowej jako ośrodek wypoczynkowy Luftwaffe, dalej schronisko górskie PTTK aby dziś pełnić rolę centrum nadawczego radia i telewizji.
2. Śnieżne Kotły – bądąca obszarem ochrony ścisłej forma skalna, o wysokości ponad 200 metrów, którą tworzą dwa kotły polodowcowe – Mały Kocioł i Wielki Kocioł, przedzielone skalną Grzędą, zawdzięczająca swoją nazwę śniegowi, który potrafi zalegać tu nawet latem (na szczęście jesienią już go nie było :).
3. Śnieżne Stawki – czyli dwa niewielkie zbiorniki wodne o krystalicznie czystej wodzie, leżące na dnie Wielkiego Kotła.
Na szczęście potem było już TYLKO pochmurno,
więc do schroniska Pod Łabskim Szczytem udało nam się dotrzeć suchą stopą, a że czasem zaczęło już kropić... no cóż...
Za to zostaliśmy wynagrodzeni w dalszej części urlopu, o czym najbardziej wytrwali czytelnicy niniejszego bloga przekonają się już niedługo :).
Mam pytanie - jak długo idzie się z Szrenicy górnym szlakiem do Śnieżnych Kotłów ? Dziękuje za odpowiedź.
OdpowiedzUsuń