Dawno nie pisałem o jurajskich zamkach ;) Do siewierskiego zajechaliśmy podczas drugiego dnia naszego rajdu po orlich gniazdach. Wizytę wspominamy bardzo miło głównie dzięki gościnności siewierskiej informacji turystycznej.
Dokładną relację z naszej wizyty w miejscowości Siewierz, miłym przyjęciu i wszystkich atrakcjach, które oferuje gmina dla swoich mieszkańców pisała już Kasia w swoim wpisie Siewierz gmina za darmo
Ja dzisiaj chciałbym skupić się na samym Zamku. Przejdźmy do zwiedzania. Zaczynamy więc naszą wycieczkę...
Wzniesiono go na charakterystycznej, sztucznej wyspie, otoczonej rozlewiskami i mokradłami Czarnej Przemszy. Zamek murowany wzniesiono w XIV wieku.
Do zamku, od strony południowo-wschodniej przylegało podgrodzie, które przekształcono wkrótce w podzamcze. Widać je doskonale na makiecie, którą pokazano nam w informacji turystycznej.
Zamek jako jeden z dwóch w Polsce (drugim jest Malbork) posiada most zwodzony, którego mechanizm uruchamiany jest na specjalne okazje.
Wejścia do zamku, oprócz mostu dodatkowo strzegł barbakan z wieżą szlachecką ze stanowiskami strzelniczymi. W wieży utworzono ostatnio punkt widokowy.
Pierwotnie, widoczna na powyższych zdjęciach wieża szlachecka miała 5 kondygnacji, a jej szczyt zwieńczony był barokowym hełmem z latarnią.
Na dziedzińcu zamku istniał stołp, czyli wolno stojąca wieża z kamienia. Do dzisiaj zostały po niej jedynie fundamenty. Można je zaobserwować na dziedzińcu – widoczne są dzięki przezroczystej szybie.
Dziedziniec otaczały trzykondygnacyjne budynki mieszkalne i gospodarcze
, których ściany i fundamenty dotrwały do dziś.Dokładną relację z naszej wizyty w miejscowości Siewierz, miłym przyjęciu i wszystkich atrakcjach, które oferuje gmina dla swoich mieszkańców pisała już Kasia w swoim wpisie Siewierz gmina za darmo
Ja dzisiaj chciałbym skupić się na samym Zamku. Przejdźmy do zwiedzania. Zaczynamy więc naszą wycieczkę...
Szczypta historii
Ruiny zamku leżą w miejscowości Siewierz. Pierwszy drewnianiano-ziemny gród istniał tutaj już w XIII wieku.Wzniesiono go na charakterystycznej, sztucznej wyspie, otoczonej rozlewiskami i mokradłami Czarnej Przemszy. Zamek murowany wzniesiono w XIV wieku.
Do zamku, od strony południowo-wschodniej przylegało podgrodzie, które przekształcono wkrótce w podzamcze. Widać je doskonale na makiecie, którą pokazano nam w informacji turystycznej.
Zamek jako jeden z dwóch w Polsce (drugim jest Malbork) posiada most zwodzony, którego mechanizm uruchamiany jest na specjalne okazje.
Wejścia do zamku, oprócz mostu dodatkowo strzegł barbakan z wieżą szlachecką ze stanowiskami strzelniczymi. W wieży utworzono ostatnio punkt widokowy.
Pierwotnie, widoczna na powyższych zdjęciach wieża szlachecka miała 5 kondygnacji, a jej szczyt zwieńczony był barokowym hełmem z latarnią.
Na dziedzińcu zamku istniał stołp, czyli wolno stojąca wieża z kamienia. Do dzisiaj zostały po niej jedynie fundamenty. Można je zaobserwować na dziedzińcu – widoczne są dzięki przezroczystej szybie.
Dziedziniec otaczały trzykondygnacyjne budynki mieszkalne i gospodarcze
Jak wszystkie zamki na jurze, w 1655 roku został on ograbiony i spalony przez wojska szwedzkie. Po zniszczeniu często zmieniał właścicieli oraz dobudowywane były do niego dodatkowe budynki. Z każdym dziesięcioleciem popadał jednak w coraz większą ruinę.
Zamek obecnie
W ramach prac konserwatorskich przeprowadzonych w ostatnich latach wybrukowano dziedziniec, wzmocniono ściany i wykusze okienne, zrekonstruowano most zwodzony, odrestaurowano piwnice, wieżę bramną i barbakan.Zamek wpisany jest do rejestru zabytków z zaznaczeniem trwałej ruiny, co oznacza, że nie ma już szans na jego pełną odbudowę.A szkoda...
Na zakończenie pokażę jeszcze obiecaną replikę zamku siewierskiego z parku miniatur zamków jurajskich w Ogrodzieńcu. Widać na niej dokładnie zamek główny z mostem zwodzonym, barbakanem i charakterystyczną wieżą z otworami strzelniczymi.
Szkoda, że zamek jest wpisany na listę zabytków jako trwała ruina. Spokojnie można by było go odbudować. Gmina Siewierz zasługuje na taką atrakcję. Kto wie, może kiedyś uda się przekonać konserwatora zabytków i zgromadzić odpowiednie środki. Ja osobiście na to liczę. Trwałą ruiną na pewno nie sprowadzą tylu turystów, co w pełni odbudowanym zamkiem.
Chociaż patrząc na wszystkie atrakcje, które gmina serwuje swoim mieszkańcom, widać, że póki co radzą sobie znakomicie.
Warto wspomnieć o bractwie rycerskim działającym w zamku, oraz o licznych inicjatywach organizowanych przez gminę na zamku. Jednym z ciekawszych było widowisko światła i dźwięku Komnata Natchnień, której to zamek posłużył na scenografię.
Nie zapominajmy także o inscenizacji bitwy pod Siewierzem, jak i o nowo powstałym kompleksie sportowym w okolicy zamku.
Nic tylko zazdrościć. Okoliczni mieszkańcy na pewno na nudę nie narzekają!
A ja żałuję, że Siewierz jest tak daleko ;)
Ważne jest już to,że ktoś się tymi"trwałymi ruinami"zainteresował i zabezpieczył je przed dalszą dewastacją.A takich bezcennych zabytków mamy w kraju tysiące.Brak pieniędzy,biurokracja i złe przepisy doprowadziły do całkowitego unicestwienia tysiące podobnych dóbr naszej kultury.Najgorzej jest w moim regionie Dolnym Śląsku.
OdpowiedzUsuń"Cicha Apokalipsa na Dolnym Śląsku YouTube"
Pozdrawiam:)
to prawda, jest jeszcze sporo do zrobienia. ale cieszy, że coś się w temacie powoli zaczyna dziać. będziemy śledzić i kibicować :)
UsuńJa akurat z Siewierzem mam niemiłe wspomnienia.
OdpowiedzUsuńKiedy zdawałam egzamin na przewodnika terenowego po województwie śląskim zatrzymaliśmy się w Siewierzu i akurat do mnie było skierowane pytanie o dzieje Księstwa Siewierskiego. Niestety wiedziałam tylko tyle, że takie było... Na szczęście człowiek uczy się przez całe życie i potem poczytałam o tym więcej.
Do dziś śni mi się po nocach Zbigniew Oleśnicki, biskup krakowski, który odkupuje od księcia Wacława I Cieszyńskiego księstwo biskupie. Dobra miały wejść we władanie biskupa od 1 stycznia 1444 r., ale zrobiła się z tego niezła haja - wystąpili przeciwko temu bracia i inni z nimi sympatyzujący. Koniec końców, rozejm zawarli dopiero w 1453, a więc 9 lat później.
A potem i tak biskupi krakowscy wyszli na swoje, bo we wspomnianym już 1453 ziemia przeszła w ich władanie i mianowali się książętami siewierskimi. A pierwszym mianowanym księciem był Jan Rzeszowski - świętobliwa postać - biskup krakowski i przedsiębiorca, który w swoich dobrach zorganizował kopalnie metali.
Co ciekawe, księstwo miało swoją własną gospodarkę, skarb, wojsko, a przede wszystkim surowe prawo, z czym wiąże się znane na Śląsku (a raczej Zagłębiu Śląsko - Dąbrowskim) powiedzenie:
BIJ, KRADNIJ, ZABIJAJ, ALE SIEWIERZ OMIJAJ! :)))))
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Siewierza! :)
czyli od dobrych kilku stuleci nic się nie zmieniło :)
UsuńAgata, dziękujemy za Twój komentarz. Życzylibyśmy sobie więcej takich gości :) Pozdrawiam!
Katarzyno, bardzo dziękuję, cała przyjemność po mojej stronie! :)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że zaglądałam tu już od jakiegoś czasu, ale tylko przeglądałam, nie zostawiałam po sobie śladu, teraz będę to robić częściej i chętniej :) Serdecznie pozdrawiam
Zapraszamy do częstszych odwiedzin i komentowania!
UsuńSiewierz jest niezaprzeczalnie pięknym miastem z przebogata historią. Mało rozpowszechnioną, niestety. Jednak dzięki takim pasjonatom tematu, jak Państwo, moje miejsce urodzenia może liczyć na szerokie zainteresowanie. Dziękuję za piękne opisy i proszę o więcej. Mnie szczególnie interesuje czasy Księstwa Siewierskiego z czasów napoleońskich i postać jednego z marszałków Napoleona - księcia de Montebello. Bywał on w Siewierzu, a w jego imieniu zarządzała żona.
OdpowiedzUsuńbardzo miło nam to słyszeć. z Siewierza mamy same bardzo dobre wspomnienia, łącznie ze sposobem, w jaki zostaliśmy tam przyjęci i potraktowani jako turyści. życzylibyśmy sobie, żeby w każdym polskim mieście było tyle sympatii dla gości :) pozdrawiam!
UsuńCześć
OdpowiedzUsuńSzukam u Was na stronie wizyty w zamku w Malborku. Czy już byliście, czy zrobicie relację?
Ostatnio jestem na teapie oglądania filmów z pogadankami Jędrka, gdzie opowiada o historii. Całkowita rewelka, i tu akurat mówi o bitwie pod Grunwaldem, Polskim królu Jagielle, Litewskim Witoldzie, i Mistrzu Krzyżackim.
https://www.youtube.com/watch?v=t9pM_lU05I4
zobaczcie też część czwartą
Mega potęga
każde z nas było kiedyś w Malborku indywidualnie, ale razem jeszcze go nie zwiedzaliśmy. pewnie jest to kwestia czasu bo zamek w Malborku to świetny przykład odbudowanej ruiny. a pogadanki Jędrka gdzieś tam się nam ostatnio na FB przewijają, ale nie mieliśmy jeszcze okazji posłuchać, więc dzięki za namiar :)
UsuńPrzejechałem ponad 500km waliłem w bramę jak Jurand nikt nie otworzył.
OdpowiedzUsuńnie w tę bramę Kochany waliłeś co trzeba :) my też w pierwszej kolejności pocałowaliśmy klamkę, ale nie daliśmy za wygraną i zaczęliśmy się rozglądać, kto by nas tam mógł wpuścić. udało się. ludzie z informacji turystycznej mieli klucze i zrobili nam zwiedzanie indywidualne :) [szkoda że nie mają tam tabliczki: klucze do zamku w informacji turystycznej] ;)
UsuńByłam w Siewierzu przejazdem - bardzo miło mnie zaskoczył - zamek pięknie zabezpieczony na ścianach wizualizacja jak poszczególna komnata wyglądała. Do tego bardzo miła pani z Informacji Turystycznej i ta infrastruktura dookoła - nic tylko polecać bo dużo się w Siewierzu dzieje !
OdpowiedzUsuńSuper! Czyli nic się nie zmieniło od naszej ostatniej wizyty. Można dalej polecać :)
Usuń