Muzeum Volkswagena w Pępowie - od młodzieńczych pasji do sposobu na życie

Majowy piknik rodzinny. Pani Ewa Suchecka z uśmiechem pozuje do zdjęcia. Obok cudownie prezentuje się jej ukochana Karmann Ghia. Dookoła uwagę przyciągają pozostałe samochody z prywatnego muzeum Pani Ewy i jej męża Zenona, które przyjechały do Sopotu, gdzie spotykamy się na wywiad. Na co dzień można je podziwiać w Muzeum Volkswagena w Pępowie, na Kaszubach. Właśnie tam Cię dzisiaj zabieramy. Gwarantuję, że będziesz się świetnie bawić. Zwłaszcza po tym czego dowiesz się czytając wywiad z Panią Ewą.

Kasia Marczewska i Ewa Suchecka z Muzeum VW przed swoim ulubionym autem

Czy Ty też tak masz, że w towarzystwie pasjonatów udziela Ci się ich pozytywna energia? Sposób, w jaki Pani Ewa opowiada o latach młodzieńczych, muzeum, pensjonacie, wyjazdach, podróżach, gościach i Kaszubach sprawił, że słuchaliśmy jej z zapartym tchem. Kto wie - może po przeczytaniu wywiadu nawet zakochasz się w Volkswagenach? Na pewno będziesz chciał odwiedzić Muzeum! Przekonamy się?

I. Miłe dobrego początki

Kasia Marczewska: Chciałam zapytać o początki pasji i miłości do Volkswagenów - Pani i Pani męża. Jakiś czas temu oglądaliśmy wywiad, którego udzielał Pani mąż. Mówił w nim: „Moją żonę poderwałem na Garbusa i tak to się wszystko zaczęło.” Czy to prawda?

Ewa Suchecka: Historia zaczęła jakiś czas temu, kiedy na pierwszą randkę mój mąż przyjechał żółtym Garbusem i wtedy poczułam miłość od pierwszego wejrzenia - zarówno jeśli chodzi o mojego męża jak i o Garbusa.

Czy to jest taki żółty kolor jak te cudne buty, które stoją w jednym z samochodów na ekspozycji?

Tak, bardzo podobny. Po kilkunastu latach małżeństwa razem z moim mężem stwierdziliśmy, że nadszedł czas, żeby powrócić do wspaniałych czasów naszego narzeczeństwa. Zdecydowaliśmy, że kupimy Garbusa. Z czasem zaczęły się pojawiać kolejne Volkswageny. Kupowaliśmy tylko auta z pierwszej ręki, od pierwszego właściciela. Musiały być w bardzo dobrym stanie. Potem ta kolekcja już liczyła 17 aut i wciąż przybywały nowe. Wtedy stwierdziliśmy, że należy tę piękną kolekcję pokazać światu.

Z 17-stu zrobiło się 70-dziesiąt?! ; )

Jeszcze nie (śmiech…). Jest prawie 50. Ale nigdy nie powstrzymywałam męża przed kupnem aut, bo wiedziałam, że on wie co robi. Zawsze miał wyczucie i mówił, że Volkswageny kiedyś będą dużą atrakcją. Nie mylił się.

Czyli Muzeum Volkswagen jest spełnieniem Państwa marzeń?

Dokładnie tak!

Kasia Marczewska i Ewa Suchecka przed zabytkowymi VW

II. Szczęśliwa data

Tyle samochodów to już spora kolekcja. Jest co pokazać. Kiedy udostępniliście kolekcję do zwiedzania?

Udostępnienie kolekcji nastąpiło dokładnie 08.08.2008 godz. 8:08. Uważam, że to szczęśliwa data. Tego dnia przyjechali nasi przyjaciele, pasjonaci. Otwarcie nie było medialnie nagłośnione. Po prostu spotkaliśmy się, był szampan, przecięcie wstęgi i oficjalnie udostępniliśmy kolekcję Volkswagenów do zwiedzania.

Ile samochodów aktualnie można podziwiać w muzeum?

Jest ich ponad 50. Ale dla zwiedzających gości mamy zawsze „w zanadrzu” projekt jakiegoś pięknego auta. Są to niespodzianki na kolejne lata. Ponadto Volkswageny w naszej kolekcji są ciekawie zaaranżowane – znajdzie się zawsze coś pięknego zarówno dla oka pań jak i panów.

Muzeum VW i Galeria Pępowo

III. Samochodowy storytelling

Za chwilę będą Państwo obchodzić 6-ciolecie Muzeum Volkswagena. Jaka jest historia aut, które można u Państwa podziwiać?

Każde auto ma swoją historię… Najprzyjemniejsze wspomnienia i przeżycia wiążą się z naszym Volkswagenem zwanym pieszczotliwie „Ogóreczkiem”. Przemierzyliśmy nim pół Europy.

Wygodnie podróżuje się takim autem?

Bardzo! Przede wszystkim siedzenia są bardzo wygodne i komfortowe. Dzięki temu można nim bardzo długo podróżować.

Wyobrażam sobie, że takie auto musi wzbudzać powszechne zainteresowanie…

Zgadza się. Podróżując takim samochodem często się słyszy, że inne osoby również takim Volkswagenem jeździły. Ludzie, patrząc na to auto, mają cudowne wspomnienia, które wiążą się z przyjemnymi chwilami wypoczynku, urlopu, relaksu, wyjazdów z dziećmi.

Kolekcja zabytkowych samochodów w Muzeum VW w Pępowie
Kolekcja zabytkowych samochodów w Muzeum VW w Pępowie
Kolekcja zabytkowych samochodów w Muzeum VW w Pępowie

W jaki sposób kupuje się takie cenne auta?

Najważniejsza jest cierpliwość. Przy tej ilości aut, które mamy, ceny musiały być naprawdę okazyjne. Inaczej nie stać by nas było na całą kolekcję.

Na przykład kupiliśmy Garbusa - mój rocznik, czyli najlepszy ; ), który był całkowicie rozebrany na części trzecie. To był ryzykowny zakup, ale odważyliśmy się na ten krok. Żeby poskładać takie auto zakupione na części trzeba znać kogoś, kto z dokładnością i precyzją zmontuje samochód w jedną całość i sprawi, że Volkswagen będzie jak nowy. Mój mąż powiedział: „My zaryzykujemy” i to ryzyko się opłaciło!

Mamy w kolekcji też takie samochody, które kupiliśmy, nie oglądając ich wcześniej osobiście. Wracając z wakacji mój mąż przeczytał w niemieckiej gazecie z ogłoszeniami, że ktoś chce sprzedać Volkswagena K70, którego akurat poszukiwaliśmy do naszej kolekcji. Mój mąż kupił to auto i okazało się, że to był udany zakup. Samochód był w bardzo dobrym stanie, bo jego poprzedni właściciele dbali o niego. Samochód miał też swoją historię opisaną w książce prowadzonej przez właścicieli. Zapisywali oni w niej historię ich podróży i uczestnictwa w zlotach właścicieli Volkswagenów. To byli pasjonaci, a swoim K70 jeździli wyłącznie na wspomniane zjazdy.

Kolekcja zabytkowych samochodów w Muzeum VW w Pępowie
Kolekcja zabytkowych samochodów w Muzeum VW w Pępowie
Kolekcja zabytkowych samochodów w Pępowie

Zauważyliśmy, że w muzeum macie Państwo także bardzo dużą kolekcję miniaturowych modeli samochodów.

Oczywiście. Jest ich około tysiąca sztuk. Co roku przyjeżdża do nas na wczasy pewien młodzieniec z dziadkiem. Ten chłopiec jest pasjonatem Volkswagenów. Codziennie przed śniadaniem robił małą rundkę po muzeum i podjął się policzyć modele w poszczególnych gablotach. Potem zostawił nam wpis w księdze pamiątkowej. Stąd wiemy ile jest tych modeli.

Miniaturowa kolekcja w Muzeum VW w Pępowie
Miniaturowa kolekcja w Muzeum VW w Pępowie

IV. Ruszaj w drogę - Volkswagenem!

Wspominała Pani wcześniej, że wszystkie samochody są „na chodzie”? Czy to znaczy, że można je też od Państwa wypożyczać?

Tak, wszystkie auta są jeżdżące. Do dyspozycji mamy cztery auta, które można wypożyczyć do ślubu oraz Garbusa Meksyk z ’78 roku. Garbus jest atrakcją dla gości mieszkających w naszej Galerii Pępowo. Nocując w naszym pensjonacie mają możliwość wypożyczenia tego Garbusa. Mogą go na przykład wypożyczyć na cały dzień na wycieczkę po Kaszubach lub Trójmieście.

Kolekcja zabytkowych samochodów w Muzeum VW w Pępowie
Kolekcja zabytkowych samochodów w Muzeum VW w Pępowie

V. Perła Kaszub, Perła w Koronie

Oprócz muzeum oraz wypożyczania aut prowadzą Państwo jeszcze pensjonat. Jak on się nazywa?

Pensjonat nazywa się Galeria Pępowo. Mamy 32 miejsca, ale jest również możliwość dostawienia łóżek.

Wiemy, że pensjonat otrzymał już nagrodę. Może Pani coś więcej o tym opowiedzieć?

W 2011 roku otrzymaliśmy nagrodę Super Perła Kaszub oraz Perła w Koronie. W kolejnym roku byliśmy nominowani przez firmę HRS do konkursu hotel roku i znaleźliśmy się wśród 10 najlepszych hoteli w Polsce w kategoriach Hotel Ekonomiczny i Serwis. Było to dla nas cudowne doświadczenie.

Jesteśmy bardzo dumni z naszych osiągnięć. Cieszymy się, że miejsce, które stworzyliśmy w Pępowie bardzo podoba się naszym gościom. Daje nam to dużo radości oraz napełnia energią do dalszego działania.

Galeria Pępowo i Muzeum VW w Pępowie
Galeria Pępowo i Muzeum VW w Pępowie
Galeria Pępowo i Muzeum VW w Pępowie

VI. Na Kaszubach światowe towarzystwo

Czy do Państwa pensjonatu przyjeżdżają goście na dłuższy wypoczynek, czy nawet ktoś kto na Kaszubach chciałby spędzić weekend też może u Państwa skorzystać z noclegu? Czy może są to raczej goście, którzy przyjeżdżają oglądać samochody? Jak to wygląda?

Ta oferta jest skierowana do wszystkich. I do turystów i do pasjonatów. Bardzo często przyjeżdżają również goście z zagranicy, którzy dowiedzieli się o naszym muzeum z Internetu i specjalnie przyjechali do nas z najdalszych zakątków świata – m.in. z Australii, Nowej Zelandii, ze Stanów Zjednoczonych. Ale dużo gości przyjeżdża także z Europy – z Niemiec, Litwy, Łotwy czy Estonii. Wszyscy przyjeżdżają, żeby podziwiać kolekcję naszych Volkswagenów. To prawdziwi miłośnicy tych aut. Mamy od nich wiele miłych pamiątkowych wpisów w naszej księdze.

Mamy też gości - turystów, którzy co roku przyjeżdżają do nas, ponieważ w okolicach jest bardzo dużo atrakcji. Kaszuby mają wiele walorów przyrodniczych, kulturowych, jest tu dużo miejsc do zwiedzania. Ponadto malownicze wzgórza, piękne krajobrazy - łącznie z najwyższym szczytem Wieżycą. Na Wieżycy znajduje się wieża widokowa z piękną panoramą na Szwajcarię Kaszubską. Są tu lasy, bory, setki jezior i rzek. I oczywiście ciekawe miasta warte zwiedzenia – Gdańsk, Sopot czy Gdynia, a w niedalekiej odległości także Malbork czy Puck. Dla turystów mamy mapy informacyjne z miejscami wartymi odwiedzenia. Tydzień czasu to za mało żeby zwiedzić Kaszuby, bo one są naprawdę piękne i pełne atrakcji. Każdy znajdzie coś dla siebie.

Co by Pani poleciła do zwiedzenia na Kaszubach? Pani tutaj na Kaszubach mieszka, zwiedzacie z mężem okolice, jeździcie też „Ogórkiem”. Ma tu Pani swoje ulubione miejsce?

My z racji prowadzonej działalności lubimy spokój.

Czyli wycieczki na łono natury!

Tak, jak najbardziej.

Galeria Pępowo i Muzeum VW w Pępowie

VII. Nie przestajemy marzyć

Chcieliśmy jeszcze zapytać o Państwa plany i kolejne marzenia. Mamy już Muzeum Volkswagena, mamy Galerię Pępowo, mamy działalność z wypożyczaniem samochodów i teraz... co dalej?

Przez to, że mamy miejsce na camping przyjeżdża do nas bardzo dużo gości camperami i przez to także my nabieramy coraz większej ochoty na podróżowanie. Na pewno naszym marzeniem jest udać się w podróż po Europie, np. na Lazurowe Wybrzeże, a w dalszej kolejności – Stany Zjednoczone.

Nie pozostaje nam nic innego jak życzyć tej wspaniałej podróży. Mam nadzieję, że marzenie już niedługo się ziści.

Małymi kroczkami realizujemy nasze marzenia. Posiadanie marzeń jest sensem naszego życia. Również życzę nam, aby to nastąpiło jak najszybciej :)

Wspaniale jest patrzeć jak spełniają się marzenia i jak młodzieńcze pasje przeradzają się w sposób na życie. Państwa przykład pokazuje, że warto marzyć i wierzyć, że starania mają sens. Nawet jeśli z początku nie widać do czego one kiedyś doprowadzą. 

I pomyśleć, że w Państwa przypadku wszystko zaczęło się od żółtego Garbusa... Bardzo Pani dziękujemy za wywiad, i że znalazła Pani czas aby się z nami spotkać i porozmawiać.  

Dziękuję również.

Kasia Marczewska i Ewa Suchecka z Muzeum VW

Poczytaj także:

Sprawdź pozostałe ciekawe wywiady z cyklu ludzie z pasją:
A jeśli wybierasz się do Muzeum VW sprawdź co jeszcze warto zwiedzić w pobliżu w naszym Internetowym Przewodniku Ruszaj na Kaszuby
13 Komentarze

Zostaw po sobie ślad. Daj znać co o tym myślisz :)

  1. Bardzo interesujący wywiad. I łamie stereotypy, że o samochodach to tylko mężczyzna może opowiadać. A tu dwie panie i świetny efekt.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, pięknie to ujęłaś :) bardzo dziękuję za miłe słowa :) pozdrawiam!

      Usuń
  2. Tyle razy tamtędy przejeżdżałam, ale zawsze zabrakło motywacji, by się zatrzymać i obejrzeć tę niezwykłą galerię ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z pewnością pozycja obowiązkowa dla każdego fana i fanki marki w kraju. A tak na marginesie to zdaje się, że pani Ewa brała udział w programie "Ugotowani".

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja tam czasem wpadam jak mi brakuje motywacji do pracy nad moimi Volkswagenami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. prawda że inspirujące miejsce? a co masz na myśli pisząc "moimi Volkswagenami"?

      Usuń
    2. A mam takie dwa projekty w trakcie przywracania do życia. Plan jest skończyć w czerwcu 2023;) Poza tym mamy jeszcze 2 vw nowożytne jako dailycar.

      Usuń
    3. ooo... no to plan jest - że tak powiem - długoterminowy :) ciekawa jestem co się będzie z tymi samochodami działo w tym 2023r. zostaną wystawione do oglądania?

      ja miałam w życiu jeden samochód - i był to Golf II - cudowne auto :)

      Usuń
    4. Ogólnie to jaja sobie robię z tym 2023. Ogólnie plan był taki, aby skończyć w ciągu roku. Minęło prawie 1,5 roku od zakupu tego co pracuję najwięcej a ogólnie i tak w czarnej ... jestem.
      W Pępowie mają takiego jednego z jakim walczę. To Vw Golf Country
      http://www.vwgolf.pl/2012/08/21/golf-country-pierwowzor-wspolczesnego-suva/

      Usuń
    5. wow. to jakiś model off-roadowy? :) trzymam kciuki, żeby praca jednak poszła do przodu - motywację masz w linku :)

      Usuń
  5. No to taka pseudo terenówka. Ogólnie eksperyment VW z końcówki lat 80.

    OdpowiedzUsuń
Nowsza Starsza

Pssst, zobacz też nasze książki z pomysłami na wycieczki po Polsce :)

Dziękujemy, że czytasz naszego bloga. Czy wiesz, że piszemy i wydajemy też przewodniki po Polsce? To niezwykłe książki do samodzielnego zwiedzania z gotowymi planami spacerów, szlaków i samochodowych wycieczek na 1 dzień. To gotowe przepisy na udaną majówkę i wakacje w Polsce. Są jak dobry przyjaciel, który poprowadzi Cię za rękę. E-booki wysyłamy natychmiast, do zestawów książek dajemy super gratisy, a zamówienia wysyłamy codziennie koło południa - nawet jutro mogą już być u Ciebie. I jeszcze darmowa dostawa dla każdego zamówienia od 120 zł!

Przewodnik Ruszaj w Bieszczady - książka i e-book
Przewodnik Ruszaj w Bieszczady - książka i e-book
Przewodniki po Polsce od Ruszaj w Drogę! - praktyczne i przydatne
Przewodniki po Polsce od Ruszaj w Drogę! - praktyczne i przydatne
Formularz kontaktowy