Kwidzyn: 17 atrakcji i ciekawych miejsc, które warto zobaczyć

Chcesz ruszyć w podróż na pomorskie Powiśle i zastanawiasz się, co warto zobaczyć w Kwidzynie? Na stronach internetowych i blogach na pewno podpowiedzą Ci, że koniecznie trzeba zwiedzić zamek pomezańskiej kapituły katedralnej oraz katedrę. Tymczasem Kwidzyn to o wiele więcej niż zamek i katedra. To wspaniałe miasto z niezwykłą architekturą, parkami, skwerami i nowymi miejscami do zabawy i odpoczynku. Zabieram Cię na spacer po Kwidzynie, na którym pokażę Ci najciekawsze atrakcje turystyczne.

Kwidzyn atrakcje miasta

Wszystkie te miejsca znajdziesz w naszym przewodniku "Ruszaj w drogę na Powiśle! Zwiedzaj Malbork, Sztum, Kwidzyn", a dziś opowiem Ci o nich więcej ciekawostek i pokażę cudowne, kolorowe zdjęcia, które zachęcą Cię do przyjazdu. Wtajemniczę Cię w historię miasta, dzięki której zrozumiesz, dlaczego Kwidzyn jest tak wyjątkowy. Wspólnie odkryjemy jego sekrety. Gotowy.a na przygodę?

Jak dojechać do Kwidzyna?

Kwidzyn jest pięknym miastem położonym malowniczo na krawędzi Doliny Dolnej Wisły, której fragment w tej części rzeki nazywa się też Doliną Kwidzyńską lub Żuławą Kwidzyńską. Blisko stąd na Żuławy, na Kociewie i na Pojezierze Iławskie. Od 2013 roku dzięki nowemu mostowi przez Wisłę miasto jest świetnie skomunikowane z obszarem leżącym po drugiej stronie rzeki, co sprawia, że samochodem z autostrady A1 bardzo szybko dostaniesz się tu, zjeżdżając na przykład w Kopytkowie albo na wysokości Pelplina i kierując się na wschód. A jadąc od strony Grudziądza lub Malborka i Sztumu przyprowadzi Cię tu prosto droga nr 55.

Warto też wybrać pociąg, który kursuje tu regularnie z Malborka. Dojedziesz więc tu w zasadzie z całej Polski, nawet jeśli czeka Cię przesiadka w Malborku na regionalną linię. Korzystając z wyszukiwarki połączeń kolejowych, bez trudu dotrzesz tu z najdalszych części naszego kraju.

Skąd wzięła się nazwa Kwidzyn?

Kwidzyn to miasto położone na terenie historycznej Pomezanii, któremu uroku dodaje przepływająca u jego stóp rzeka Liwa. W średniowieczu założyli je Krzyżacy. Lecz najpierw zorganizowali gród nieopodal obecnego miasta - tam, gdzie dziś wznosi się Góra Zamkowa. Ten gród nazwali po łacinie Insula Sancte Marie - czyli wyspa świętej Marii. A gdy następnie przenieśli miasto na wzgórza wchodzące w Dolinę Dolnej Wisły - tu, gdzie trwa do dzisiaj, zaczęto używać niemieckiej nazwy Marienwerder, czyli żuława świętej Marii.

Czy w tej nazwie chodziło o fizyczne miejsce położone w dorzeczu Wisły, czy może - jak przypuszcza nasz przewodnik Adam Nosko - o alegoryczne określenie zakonu jako "wyspy chrześcijaństwa" w morzu pogańskich Prusów, których Krzyżacy pokonali zajmując ich ziemie? Tego do końca nie wiadomo. Niemiecka nazwa Marienwerder utrzymywała się do zakończenia drugiej wojny światowej w 1945 r. Obecna polska nazwa Kwidzyn nawiązuje prawdopodobnie do imienia właściciela dóbr ziemskich, na których powstało miasto - pewnego Prusa o imieniu Quede.

Największe atrakcje Kwidzyna

W Kwidzynie jest tyle ciekawej architektury, że nie wiadomo, w którą stronę obrócić wzrok. Oszołomi Cię rozmiar budynków z czerwonej cegły, z których najstarsze nawiązują do czasów krzyżackich. Na tej wycieczce zwiedzisz największą atrakcję turystyczną Kwidzyna, czyli zespół zamkowo-katedralny. Ten kompleks to gotycka perła architektury i jedna z najwspanialszych średniowiecznych budowli na terenie dawnych Prus Zakonnych.

Właśnie ta architektura, którą zobaczysz przemierzając ulice - niektóre wytyczone jeszcze w średniowieczu - to największy skarb miasta. Jeśli lubisz robić zdjęcia, poczujesz się jak w raju. Nie trzymam Cię już dłużej w niepewności. Sprawdź, co warto zobaczyć w Kwidzynie.

Posłuchaj Podcastu Ruszaj w Drogę! - odcinek #017 o Kwidzynie

Zanim pokażę Ci zdjęcia z Kwidzyna mam dla Ciebie jeszcze niespodziankę. Opowiemy Ci o Kwidzynie na ucho :) To prawdziwy hit! Wysłuchaj Podcastu Ruszaj w Drogę!, w którym oprowadzimy Cię po mieście i jego atrakcjach. Do rozmowy zaprosiliśmy też przewodników, którzy mieszkają w Kwidzynie i znają jego największe zalety. Załóż słuchawki i posłuchaj:

1. Zamek pomezańskiej kapituły katedralnej w Kwidzynie

W 1285 roku biskup pomezański powołał do życia kapitułę, która składała się z kanoników. Relacje pomiędzy biskupem, kapitułą a Krzyżakami były dość skomplikowane. W skrócie można powiedzieć, że we wczesnym Kwidzynie ścierało się kilka ośrodków władzy: zakon krzyżacki, biskup pomezański, pomezańska kapituła katedralna oraz miejski samorząd. Dlatego aby rozwikłać sieć powiązań i zależności trzeba by przeczytać o tym książkę, do czego gorąco Cię zachęcam.

W skrócie natomiast powiem, że zamek wzniosła pomezańska kapituła katedralna. Był to już drugi zamek w mieście, bo pierwszy należał do biskupa pomezańskiego, który z kolei otrzymał go od Krzyżaków. Biskup jednak wolał przebywać w Prabutach, dlatego ostatecznie jego siedziba, kilkukrotnie niszczona, popadła w ruinę i dziś nie ma po niej śladu (stała w okolicach dzisiejszej ulicy Starozamkowej). Natomiast zamek kapituły, ukończony w XIV wieku, stoi do dziś.

To, co wyróżnia tę gotycką budowlę stworzoną na planie kwadratu z dziedzińcem pośrodku, to imponujące gdanisko (z niem. dansker), czyli wieża, w której była toaleta, i która jednocześnie służyła za wieżę ostatniej obrony. Co prawda gdaniska miało wiele krzyżackich warowni, także te w Malborku i Gniewie, ale do kwidzyńskiego prowadzi aż 55 metrowy ganek - najdłuższy, jaki możesz spotkać w tego typu budowlach. Ponadto cały zamek połączony jest z katedrą tak, że tworzą jeden kompleks - zespół katedralno-zamkowy. Lubię nazywać go "zamkatedrą". To unikat na skalę całego dawnego państwa zakonnego!

Jak zwiedzać zamek w Kwidzynie?

Zamek warto zwiedzić z audioprzewodnikiem, bo zdecydowanie więcej dowiesz się w trakcie takiej wycieczki. Za dodatkową opłatą wynajmiesz też przewodnika, który opowie Ci historię i odpowie na Twoje pytania. Zwiedzisz tak m.in. Refektarz Zimowy, kancelarię kapitulną czy mieszkanie prepozyta, zobaczysz krużganki, przejdziesz się przez ganek na gdanisko po drodze oglądając wystawę etnograficzną, a także odwiedzisz wystawę prezentującą zbiory przyrodnicze, mieszczącą się na drugim piętrze.

  • Od kwietnia do końca września zwiedzasz w godz. 9.00-17.00
  • Od października do końca marca zwiedzasz w godz. 9.00-16.00

Ile kosztują bilety na zamek w Kwidzynie?

Przed przyjazdem sprawdź aktualne ceny biletów na stronie muzeum. W sezonie letnim 2022 roku cena biletu wyglądała tak:

  • Bilet normalny z audioprzewodnikiem – 26,00 zł, ulgowy z audioprzewodnikiem – 20,00 zł
  • Bilet normalny bez audioprzewodnika – 16,00 zł, ulgowy – 10,00 zł
  • Bilet rodzinny (2+2) z audioprzewodnikiem - 86,00 zł, bez audioprzewodnika - 46,00
  • Bilet na 3 zamki - 100 zł, ulgowy - 70 zł.

Obiekt jest jednym z oddziałów Muzeum Zamkowego w Malborku, dlatego warto skorzystać ze specjalnej oferty "Bilet na 3 zamki", dzięki któremu taniej zwiedzisz także zamki w Sztumie i Malborku. Masz na to aż 14 dni! Ten czas warto zaplanować na Powiślu.

Zapytaj też o Kartę Dużej Rodziny. Pamiętaj, że w poniedziałek muzeum jest nieczynne. We wtorek zwiedzisz muzeum za darmo, ale obowiązuje opłata za audioprzewodnik - 10 zł.

2. Katedra św. Jana Ewangelisty w Kwidzynie

Z połączoną z zamkiem katedrą było tak. Na początku, to znaczy w średniowieczu, stał tu niewielki kościół, któremu biskup nadał rangę fary, czyli najważniejszej świątyni w mieście. Gdy powstała już pomezańska kapituła katedralna, najpierw zbudowała swoją siedzibę, czyli imponujący gotycki zamek. A potem zabrała się za przebudowę kościoła. Przebudowa to pewien eufemizm, bo w praktyce wyszła z niej olbrzymia, warowna katedra, którą połączono z zamkiem. I tak powstał ten niezwykły kompleks. Bo służył on nie tylko do mieszkania i modlitwy pokornych kanoników. O nie! Jego funkcja była o wiele ważniejsza. W praktyce miał służyć do obrony miasta, dlatego został wpisany w obręb miejskich murów obronnych. I przez stulecia świetnie spełniał swoją rolę.

Trzynawową, zbudowaną z cegły katedrę zwiedzisz z przewodnikiem. Opowie Ci najbardziej smakowite kąski jej historii, pokaże, gdzie pochowano trzech wielkich mistrzów zakonu krzyżackiego i zdradzi, dlaczego na tym terenie tak silny jest kult błogosławionej Doroty. Przewodnik wyjaśni Ci, dlaczego ta świątynia to pseudokatedra, i co to właściwie znaczy. Wspólnie obejrzycie imponujące malowidła nad ołtarzem, przedstawiające m.in. trzech wielkich mistrzów pochowanych w katedrze oraz siedemnastu biskupów pomezańskich, i wejdziecie na wysoką wieżę, skąd rzucicie okiem na miasto i pradolinę Wisły.

Bilety do katedry w Kwidzynie

Bilet kupisz w mieszczącym się tuż przy katedrze Tabularium

  • Bilet normalny: Krypta Wielkich Mistrzów + kaplica bł. Doroty + katedra (trasa pełna) – 16,00 zł, ulgowy – 12,00 zł
  • Bilet normalny do samej Krypty Wielkich Mistrzów – 8 zł (można ją zwiedzać także wtedy, gdy w katedrze są nabożeństwa)

Warto też spojrzeć na katedrę z zewnątrz. Od południowej strony zobaczysz unikatowy i zupełnie niepasujący do gotyckiej budowli portal, który - jak się przypuszcza - pochodzi z nieistniejącego już zamku biskupiego. A tuż nad nim dostrzeżesz zabytkową średniowieczną mozaikę ułożoną z tysięcy szklanych kosteczek. Przedstawia przerażającą scenę: oto św. Jan Ewangelista jest gotowany w oleju, a tuż przy garze, ze złożonymi rękoma, klęczy jeden z pomezańskich biskupów, prawdopodobnie Jan Münch.

3. Wieża obronna zamku i katedry - punkt widokowy na miasto i dolinę Wisły

Gorąco polecam Ci pokonać dwieście kilkadziesiąt schodów (nie zdradzę dokładnie ile, bo nie chcę psuć radości z zadania, które umieściliśmy w przewodniku "Ruszaj w drogę na Powiśle") i dostać się na szczyt obronnej wieży - wspólnej dla zamku i katedry.

Tu, z tarasu widokowego, idealnie widać założenie Starego Miasta oraz kikut wieży rozebranego ratusza. Stąd zobaczysz też wszystkie świetne budynki, o których opowiem Ci w kolejnych punktach. Ale najważniejsze jest to, że stąd przypatrzysz się dokładnie panoramie Powiśla. Zlokalizuj Wisłę, a potem niech Twój wzrok powiedzie wzdłuż jej brzegu. Widzisz te pola? Widzisz gdzie się kończą i zaczyna się wysoczyzna? Widzisz, że Kociewie, które jest już po drugiej stronie rzeki, ma pagórki i ciemniejszą barwę? Zobaczysz to tylko stąd. Kwidzyńska wieża jest jedynym tak wysokim punktem widokowym w promieniu kilkudziesięciu kilometrów. Wykorzystaj to!

Dodatkową atrakcją jest to, że na wieżę wchodzi się w kasku. On ochroni Twoją głowę przed bardzo niskim daszkiem, jaki czeka Cię na samej górze. Nie jest to może najbardziej wygodny taras widokowy jaki w życiu widziałam, ale dla tej panoramy warto pokonać niedogodności. A gdy będziesz próbować robić zdjęcie przez zakratowane przestrzenie, to pamiętaj, że one się otwierają! Obiektyw Twojego aparatu będzie zachwycony!

Bilety na wieżę widokową w Kwidzynie

Na wieżę widokową obowiązuje osobny bilet. Kupisz go w mieszczącym się tuż przy katedrze Tabularium

  • Bilet normalny na wieżę katedry - 10 zł, ulgowy - 8 zł

4. Dawne Stare Miasto w Kwidzynie

Dalszy spacer jest jak podróż w kapsule czasu. Przy czym ten czas jakby rozchodził się promieniście od zamku i katedry, które są najstarszymi pamiątkami i świadkami historii. Tuż obok nich istniało kiedyś Stare Miasto, ale zostało zniszczone w 1945 r. To, co z niego ocalało, rozebrano do gołej ziemi i w tym miejscu zaczęto budować nowe kamienice. Co ciekawe, odbudowane kamienice wyglądem przypominają te, które zobaczysz na przedwojennych zdjęciach. Są bardzo ładne i mają podcienie. Wyobrażam sobie, że pod tymi podcieniami toczyło się kiedyś życie miasta.

Zaplanuj wycieczkę do Kwidzyna i na Powiśle

Jak zaplanować jeden dzień w Kwidzynie? Pobierz darmowy przewodnik "Ruszaj w drogę na Powiśle! Zwiedzaj Malbork, Sztum, Kwidzyn" i korzystaj z planu, mapy i wrysowanej na mapie trasy jednodniowego spaceru po Kwidzynie. W ciągu 1 dnia zwiedzisz najciekawsze miejsca w Kwidzynie.

A gdy już zwiedzisz miasto, jedź dalej na wycieczki po Powiślu. Zarezerwuj nocleg w Kwidzynie i spędź w regionie cały tydzień. Pieszo, rowerem i samochodem zwiedzisz ten niesamowity obszar położony w cieniu Wisły, odkryjesz jego tajemnice, zwiedzisz gotyckie zamki i dowiesz się, co tu się wydarzyło. Zaplanuj ten czas z nowym przewodnikiem "Ruszaj w drogę na Powiśle! Zwiedzaj Malbork, Sztum, Kwidzyn". Pobierz go za darmo i już dziś podejmij decyzję, że właśnie tu spędzisz najbliższe wakacje:

Darmowy przewodnik PDF17 MB

Ten przewodnik dostaniesz też w Tabularium w Kwidzynie (sklep z pamiątkami koło katedry) oraz w innych miastach na Powiślu, m.in. w Malborku i Sztumie.

5. Ratusz miejski i pozostałość wieży ratusza

W centrum placu otoczonego kamienicami stał ratusz, ale dziś zobaczysz tylko relikt jego wieży. Przedwojenny gmach, zniszczony równie barbarzyńsko jak reszta budynków, był imponujący, choć architekturą nie bardzo pasował do lekkiej zabudowy starówki. Strzeliste wieże, łukowe okna i ozdoby sprawiały, że już na pierwszy rzut oka widać było miłość architekta do gotyku.

Ratusz średniowieczny
Ratusz nie był wcale taki stary, bo zbudowano go w 1880 roku. Ale w średniowieczu stał tu jego poprzednik. O, ten faktycznie tu pasował. Niewielki budynek otaczały dookoła drewniane przybudówki - nazywało się to budy. Były to domy, które należały do mieszczan nie będących pełnoprawnymi obywatelami miasta, którzy zajmowali się handlem, rzemiosłem i usługami. Z czasem jednak średniowieczny ratusz popadł w ruinę i w 1879 zaczęto jego wyburzanie. Na jego fundamentach zaczął wznosić się kolejny ratusz - ten, z którego pozostał już tylko fragment wieży.

Po ratuszu z XIX w., oprócz resztek wieży, pozostał obrys bryły na zewnątrz zielonego trawnika. Dzięki niemu możesz sobie wyobrazić, ile miejsca zajmował ten budynek. Na tabliczce przeczytasz, co się z nim stało i kiedy. Szkoda, że nie został odbudowany tak, jak otaczające go kamienice.

$wklejka={1}

6. Pałac Fermora

Gdy stanęłam przed Pałacem Fermora zastanawiałam się, dlaczego nazywa się go pałacem, skoro jest tu szkoła, a po drugie - kim był ów Fermor? Okazuje się, że Wilhelm Fermor był rosyjskim generałem stojącym na czele armii, która chciała podbić Prusy. W 1758 roku wkroczyła ona do pruskiego wówczas Kwidzyna i zajęła miasto, a generał Fermor założył tu główną kwaterę. I w związku z tym na terenie dawnego przedzamcza wybudował swoją siedzibę. Cegła na budowę pałacu pochodziła z miejscowej cegielni oraz z resztek pierwotnego zamku biskupiego.

Budynek był tak okazały, że szybko zaczął przyciągać znane osobistości. Gdy Kwidzyn powrócił w ręce pruskie, służbowe mieszkanie miał tu prezydent miasta, a wielokrotnym gościem pałacu był sam król Prus Fryderyk II. Po utworzeniu regencji (patrz pkt. 7), to właśnie tu mieściła się jej siedziba. Co prawda II wojna światowa nie oszczędziła i tego pałacu, ale szybko go odbudowano i od tamtej pory jest tu szkoła. Także i dziś. Obecnie pięknie odnowiony obiekt zachęca do podejścia bliżej i przyjrzenia się elewacji. Co widzisz na płaskorzeźbie? Czy postać ze skrzydełkami u stóp kogoś Ci przypomina?

7. Kompleks dawnej Królewskiej Szkoły Podoficerskiej w Kwidzynie

Przed I wojną światową Kwidzyn był miastem wojskowych i urzędników. Stało się tak za sprawą decyzji władz pruskich, które w XVIII w. najpierw mianowały miasto stolicą prowincji Prus Zachodnich, a na początku XIX w. stolicą jednej z dwóch regencji Prus Zachodnich. Regencja (czy też rejencja) była po prostu jednostką administracyjną - taką jak np. nasze obecne powiaty, ale większą. To oznacza, że w hierarchii miast pruskich ranga Kwidzyna była dość wysoka.

Kwidzyn miastem wojskowym
W 1871 r. doszło do zjednoczenia licznych niemieckich państw i księstw w jedno Cesarstwo Niemieckie (zwane też II Rzeszą) pod berłem króla Prus. Ten rok był też rokiem, w którym Prusy wygrały wojnę z Francją, dzięki czemu do zwycięzcy popłynął strumień pieniędzy z wojennych odszkodowań, które Francja musiała zapłacić za swoją przegraną. Jeden ze strumyków trafił też do Kwidzyna, który dostał zastrzyk do rozwoju. Wojenny klimat i duże pieniądze sprawiły, że podjęto decyzję o założeniu w Kwidzynie szkoły podoficerskiej. Wcześniej wojskowych w mieście prawie nie było, za to już po kilkudziesięciu latach powstania szkoły, statystycznie co dziesiąty mieszkaniec służył w wojsku.

Z tego okresu pochodzi okazały neogotycki kompleks budynków dawnej Królewskiej Szkoły Podoficerskiej, zachowany do dziś pomiędzy ulicami 11 listopada, Gen. J. Hallera i Grudziądzką. Budowa rozpoczęła się w 1876 roku i kolejno powstawały budynki szkoleniowe, gospodarcze, a potem koszary. Szkołę oficjalnie otwarto 1 października 1879 r. Kilkanaście lat później rozpoczęto budowę koszar artyleryjskich - mieściły się na terenie naprzeciwko dworca, objętym ulicami Kopernika, Chełmińską i Kościuszki.

Kiedy spojrzysz na budynki kompleksu, mogą Cię one onieśmielić. Są majestatyczne, olbrzymie, przypominają zamek. To nie przypadek. Najbardziej okazały z nich był bowiem wzorowany na paryskiej warowni - Bastylii. Pozostałe nawiązywały do gotyku, dominując wielkością, strzelistością, ostrołukowymi oknami. To dlatego, choć mieszczą się dziś w nich m.in. Urząd Gminy i poczta, a także centrum kultury i szkoła wyższa, te budowle znalazły się na trasie naszej wycieczki.

8. Kościół pw. Świętej Trójcy

Zastanawiałeś.aś się kiedyś, jak powstają kościoły? To przecież olbrzymie inwestycje, bardzo drogie w budowie i utrzymaniu. Żeby zbudować kościół, trzeba mieć pieniądze. Dlatego w dawnych czasach kościoły były fundowane przez królów lub możnowładców.

Jednak w XIX - wiecznym Kwidzynie król nie był zainteresowany budową katolickiego kościoła, bo w jego państwie większość stanowili protestanci. Katolików było ok. kilkanaście procent. W mieście nie było żadnego katolickiego kościoła i jeśli wierni chcieli się pomodlić, musieli jechać 5 kilometrów do wsi Tychnowy.

Ale w 1826 r. król pruski zgodził się na budowę katolickiej świątyni i zaczęło się wielkie zbieranie kasy, które trwało 25 lat. Kościół zaprojektował nie byle kto, bo Karl Schinkel - znany berliński architekt, którego liczne dzieła do dziś zobaczysz w Polsce na terenach dawnego państwa niemieckiego (np. kościół ewangelicki w Mikołajkach). Dzięki wspólnemu wysiłkowi w 1858 roku konsekrowano w końcu kościół katolicki i wierni mogli uczestniczyć w nabożeństwach w imponującej świątyni z dwiema wieżami. Tak powstał kościół pw. Świętej Trójcy.

Kiedy będziesz przechodził.a koło kościoła, zwróć uwagę na figury dwóch apostołów nad wejściem - to święci Piotr i Paweł. Ciekawe, czy po ich atrybutach rozpoznasz, który jest który. Podejdź też pod krzyż przed kościołem i przeczytaj tablicę. Jest napisana po niemiecku i przetłumaczona na język polski. Przypomina o dawnych mieszkańcach miasta.

9. Dworzec kolejowy w Kwidzynie

Kiedy miasto wkraczało w XX wiek, stanął tu jeden z najważniejszych budynków będących symbolem otwarcia się na świat. To dworzec kolejowy, który oddano do użytku w 1900 roku. Wcześniej stały tu tymczasowe zabudowania z drewna, które wyglądały trochę jak drewniane baraki - takie oryginalne zachowane budynki zobaczysz jeszcze przy dworcu w Ryjewie czy Gardei.

Tymczasem Kwidzyn otrzymał piękny, okazały, murowany z cegły dworzec, na którym aż miło było odpocząć przed podróżą. Koniecznie wejdź do środka i zobacz poczekalnię! Działa tu dziś także biblioteka, a w jej wnętrzach dostrzeżesz oryginalne, odrestaurowane sufity, a także elementy wyposażenia dawnego dworca. Zapytaj na przykład o zabytkowe lustro albo o wzory na ścianach - ponad sto lat temu wyglądały one dokładnie tak samo jak dziś!

10. Budynek poczty

Już po oddaniu do użytku dworca, w mieście stanął nowy budynek poczty. Poprzedni, który stał w tym miejscu, okazał się za mały dla rozwijającego się dynamicznie ośrodka miejskiego. Zaskoczy Cię, że początki poczty sięgają jeszcze XVII w., gdy ważne listy dostarczano... końmi. Przez Kwidzyn biegła trasa poczty konnej łączącej dwie stolice Prus, czyli Berlin i Królewiec (dziś Kaliningrad w obwodzie kaliningradzkim na terenie Rosji).

Obecnie w zabytkowym budynku z lat 1911-13 nadal mieści się poczta. Przechodząc tędy zwróć uwagę na detale - olbrzymi narożny granitowy filar, który jest jedną z niewielu pamiątek po rozebranym zamku biskupim, herb Kwidzyna ze szklanej mozaiki, a za rogiem, od ul. Piłsudskiego - biały polski orzeł, zasłaniający tego, który wisiał tu przed nim - czyli czarnego orła niemieckiego.

To dobry moment, żeby wysłać do znajomych kartkę z Kwidzyna. Przyznaj, kiedy ostatnio to zrobiłeś.aś?

11. Mieszczańskie kamienice

Gdy Kwidzyn zaroił się od urzędników i wojskowych, przy jego ulicach i placach zaczęły powstawać okazałe, bogate, mieszczańskie kamienice. Zobaczysz je i dziś! Pochodzą z przełomu XIX i XX wieku i łączą w sobie różne style architektoniczne. Dlatego jeśli na myśl o eklektycznych, neorenesansowych i klasycystycznych kamienicach szybciej bije Ci serce - nie zwlekaj, wybierz się na spacer i w wyobraźni przenieś się w czasie do dawnego miasta. Sporo tych budynków przeszło kapitalny remont i dziś zachwycają odnowioną elewacją. Marzy mi się taki spacer z audioprzewodnikiem, który wyciągnąłby dla mnie obyczajowe historie, jakie działy się w tych ścianach i za oknami - historie wielkich miłości i namiętności, przyjaźni i zdrady, dramatycznych wydarzeń i radosnych momentów. Zanim jednak powstanie taki przewodnik (mam ogromną nadzieję!), zanurzę się w lekturę książek Krzysztofa Bochusa - akcje jego kryminałów rozgrywają się w Kwidzynie. Ciekawe, czy także w tych kamienicach?

$wklejka={3}

12. Budynki z cegły - Starostwo Powiatowe, Urząd Miasta, spichlerz

Dla mnie jednym z symboli Powiśla jest cegła. Materiału na jej wypalanie w całym regionie było tak dużo, że zaczęły tu powstawać lokalne cegielnie. Cegły do budowy grodów, kościołów i zamków używano tu już od średniowiecza i gdy na zachodzie Europy wciąż jeszcze budowano z kamienia i drewna, tu jak grzyby po deszczu powstawały już budynki ceglane. Do dziś zachowały się w mieście dziesiątki imponujących budynków z cegły, najwięcej tych pochodzących z przełomu XIX i XX wieku. Część z nich została otynkowana i pięknie ozdobiona, część nadal cieszy oko czerwoną barwą.

Spacerując po mieście zwróć szczególną uwagę na imponujący budynek Starostwa Powiatowego, którego pierwotnym przeznaczeniem były wybudowane pod koniec XIX w. koszary dla Zachodniopruskiego Pułku Artylerii Polowej. Potem stacjonowała tu policja, potem wojsko, a w 1937 roku budynek stał się siedzibą Wehrmachtu. Kilkanaście lat później, w innej części miasta, powstał obecny Urząd Miejski, który przyciąga oko architekturą i fasadą. Ten obiekt zbudowano dla władz powiatowych i był to ostatni budnek użyteczności publicznej powstały przed upadkiem II Rzeszy. W podobnym okresie, choć nieco wcześniej, powstały w mieście spichlerze. Najbardziej okazały, o konstrukcji szkieletowej, zbudowany jeszcze w XIX wieku, zobaczysz do dziś. Stoi przy rondzie przy ul. Magazynowej (zbieżność nazwy pewnie nieprzypadkowa) koło Placu Plebiscytowego.

13. Plac Plebiscytowy

XX wiek był dla Kwidzyna intensywny. W tym czasie miasto pozostawało niemieckie, ale Niemcy poniosły porażkę w I wojnie światowej. Przynależność Powiśla do Niemiec stanęła pod znakiem zapytania.

Na czym polegał plebiscyt w 1920 r.?
Pozostające pod niemieckimi rządami Powiśle stanęło przed życiowym sprawdzianem. W 1920 roku, wskutek postanowień traktatu kończącego wojnę, planowano przeprowadzić tu plebiscyt. To inaczej głosowanie, w którym mieszkańcy mieli odpowiedzieć na pytanie, czy Powiśle ma pozostać niemieckie, czy ma zostać przyłączone do Polski.

Rzut oka na strukturę społeczną oraz polityczną wystarczył, aby przewidzieć wynik plebiscytu. Zdawali sobie z tego sprawę także politycy, którzy dyplomatycznie pozostawili tę decyzję w rękach mieszkańców. Choć mieszkało tu sporo Polaków, to jednak byli oni w mniejszości. Zdecydowaną większość, a w Kwidzynie niemal wyłączną, stanowili Niemcy. Do tego nierówna walka przedwyborcza, niemiecka administracja i policja, propaganda i niemieckie bojówki, które skutecznie utrudniały polską agitację. Ale choć Polska przegrała to głosowanie, pamięć o odważnych polskich działaczach plebiscytowych żywa jest w regionie do dziś. To na cześć tych wydarzeń park, przy którym stoi dziś Sąd Rejonowy będący wówczas siedzibą Międzysojuszniczej Komisji Plebiscytowej nazwano Placem Plebiscytowym.

Zatrzymaj się tu na chwilę i odpocznij przy rzeźbach skrzypaczki i wiolonczelistki. Autorem rzeźb muzyków jest Piotr Garstka. Latem działa tu też fontanna, a szerokie korony drzew dają cień i chwilę wytchnienia od skwaru. Jeśli rozejrzysz się uważnie, dostrzeżesz tu także inne ciekawe rzeczy i zabytki. Na przykład kamień leżący w średniowieczu na granicy biskupstwa pomezańskiego, budynek Zespołu Szkół nr 1 - dawne Gimnazjum Królewskie, które zaprojektował wspomniany wyżej berliński architekt Karl Schinkel, czy dawny szpital św. Jerzego, dziś budynek mieszkalny, na którego ścianie dostrzeżesz postać świętego walczącego ze smokiem.

14. Parki miejskie

Lubię Kwidzyn także za to, że jest takim zielonym miastem. Sporo tu parków miejskich i skwerów. Spacerując alejkami i odpoczywając wśród drzew, poszukaj czarnych tabliczek umieszczonych na kamieniach. Przekonasz się, że dawniej były to tereny cmentarzy - katolickiego, ewangelickiego, żydowskiego. Dziś niektóre z nich przekształcono w parki z ławeczkami, alejkami i buchającymi zielenią drzewami, które w skwarne dni dają genialną ochłodę. Przyjemnie jest w trakcie spaceru przysiąść przy fontannie i dać swojemu dziecku przestrzeń do zabawy na przygotowanych tu specjalnie placach z huśtawkami, linami i drabinami oraz zjeżdżalniami.

15. Tężnia solankowa

W najstarszej części miasta stanęła najnowsza atrakcja, czyli tężnia solankowa. Jeśli wierzyć tabliczce informacyjnej, takie tężnie powinny służyć mieszkańcom w każdym mieście w Polsce, bo generalnie w całym kraju mamy niedobór jodu, który korzystnie wpływa na zdrowie i samopoczucie człowieka. Dlatego tak wiele osób lubi jeździć nad morze, gdzie jodu można się nawdychać do woli. Niezależnie od schorzeń, jakim może przyjść z pomocą solanka, przy takiej tężni miło jest po prostu posiedzieć, odprężyć się, posłuchać, jak krople wody opadają po gałązkach i zobaczyć, jak w formie mgiełki rozpylają się w powietrzu. A to wszystko w zielonym otoczeniu parku z widokiem na zamek i katedrę. To miejsce po rewitalizacji jest jeszcze piękniejsze.

16. Rowerowa Arena XC

Z najnowszej inwestycji cieszą się chyba najbardziej najmłodsi kwidzynianie, ale i turyści skorzystają z tej atrakcji. Ziemne i betonowe tory, muldy, pętle i ostre zjazdy – jeśli marzysz właśnie o tym, pakuj rower i naucz się pompować na pumptracku. Wsiądź na rower, ale nie siadaj na siodełku – ugnij łokcie i kolana. Zjeżdżając z górki, dociśnij rower, jakbyś robił przysiad, a podjeżdżając – wyprostuj ręce i nogi, wypychając rower przed siebie. Jak to wygląda w praktyce? Przyjedź i zobacz, jak młodzież szaleje na Rowerowej Arenie XC.

{newsletter}

17. Miłosna - miasteczko koniarzy

Na Terenach Rekreacyjno-Wypoczynkowych Miłosna pojeździsz konno lub bryczką, zobaczysz minizoo i obejrzysz konne zawody. Ale powodów, dla których warto tu zajrzeć, jest więcej. Bo cała Miłosna to zabytkowe i cenne założenie architektoniczne. Kiedyś było to samodzielne, samowystarczalne miasteczko, którego założono ze względu na konie i ich opiekunów.

W 1788 roku król Prus Fryderyk II Wielki założył w Kwidzynie Stado Ogierów. Powstało ono koło katedry, tam, gdzie dziś stoi kino. Na początku XX wieku przeniesiono je do Miłosnej, aby mogło się dalej rozwijać. W tym celu zbudowano tu domy dla obsługi stada, z własną wieżą ciśnień, z wiatrakiem na szczycie, który wytwarzał też prąd. W Miłosnej nie tylko opiekowano się końmi, ale też organizowano zawody i trenowano olimpijczyków. Jej historia jest niezwykle ciekawa i gorąco polecam Ci poczytać o niej w Zeszytach Krople Historii, które kupisz w Tabularium w Kwidzynie. A jeśli będziesz planować wycieczkę do miasta, to Miłosną wpisz koniecznie w trasę zwiedzania. Warto odwiedzić to miejsce i zobaczyć dawne miasteczko koniarzy, którego architektura zachowała się do dziś.

To miejsca i atrakcje z darmowego przewodnika po Kwidzynie i Powiślu

I jak podoba Ci się takie zwiedzanie? Wyselekcjonowałam dla Ciebie moje ulubione zabytki, które pozwoliły mi też przemycić trochę historii o mieście. Lecz jak się domyślasz, nie są to wszystkie atrakcje turystyczne i ciekawe miejsca w Kwidzynie i okolicy. Podejrzewam, że gdy tu przyjedziesz, odkryjesz jeszcze więcej ciekawych miejsc. Gorąco zachęcam Cię do zwiedzania z przewodnikiem "Ruszaj w drogę na Powiśle. Zwiedzaj Malbork, Sztum, Kwidzyn", bo w nim przygotowałam dla Ciebie gotową trasę spaceru, oraz dziesiątki pomysłów na 7 udanych dni na Powiślu. Zwiedzisz je pieszo, rowerem i samochodem, a dzięki praktycznym wskazówkom, pięknym, kolorowym zdjęciom, potrzebnym linkom, QR-kodom i zadaniom do wykonania w terenie, Twoje zwiedzanie zamieni się w prawdziwą przygodę.

Pobierz za darmo ten przewodnik PDF i ruszaj w drogę na Powiśle!

Darmowy przewodnik PDF17 MB

Współpraca

Ten artykuł powstał we współpracy i został sfinansowany przez Miasto Kwidzyn w ramach kampanii "Ruszaj w drogę do Kwidzyna i na Powiśle". Kampania promuje nowy przewodnik "Ruszaj w drogę na Powiśle! Zwiedzaj: Malbork, Sztum, Kwidzyn", który pobierzesz za darmo w wersji elektronicznej lub otrzymasz w informacji turystycznej w Kwidzynie i w wybranych informacjach turystycznych na Pomorzu.

PS. W przygotowaniu tego artykułu bardzo pomogły mi:

  • "Dzieje miasta Kwidzyna" Tom I, pod red. Krzysztofa Mikulskiego oraz Justyny Liguz
  • "Kwidzyn" autorstwa Agaty Obremskiej
  • Zeszyty "Krople Historii", Wydawnictwa Kwidzyńskiego Centrum Kultury
  • Rozmowy z naszymi przewodnikami po Kwidzynie: Adamem Nosko i Łukaszem Rzepczyńskim, których usłyszysz w #017 odcinku Podcastu Ruszaj w Drogę!

Jeśli Ciebie również zainspirowała historia Kwidzyna, koniecznie sięgnij po te publikacje. Te oraz inne ciekawe książki kupisz np. w Tabularium, czyli sklepie koło katedry (ul. Braterstwa Narodów 33).

3 Komentarze

Zostaw po sobie ślad. Daj znać co o tym myślisz :)

Nowsza Starsza

Pssst, zobacz też nasze książki z pomysłami na wycieczki po Polsce :)

Dziękujemy, że czytasz naszego bloga. Czy wiesz, że piszemy i wydajemy też przewodniki po Polsce? To niezwykłe książki do samodzielnego zwiedzania z gotowymi planami spacerów, szlaków i samochodowych wycieczek na 1 dzień. To gotowe przepisy na udaną majówkę i wakacje w Polsce. Są jak dobry przyjaciel, który poprowadzi Cię za rękę. E-booki wysyłamy natychmiast, do zestawów książek dajemy super gratisy, a zamówienia wysyłamy codziennie koło południa - nawet jutro mogą już być u Ciebie. I jeszcze darmowa dostawa dla każdego zamówienia od 120 zł!

Przewodnik Ruszaj w Bieszczady - książka i e-book
Przewodnik Ruszaj w Bieszczady - książka i e-book
Przewodniki po Polsce od Ruszaj w Drogę! - praktyczne i przydatne
Przewodniki po Polsce od Ruszaj w Drogę! - praktyczne i przydatne
Formularz kontaktowy