Zamek w Kwidzynie i katedra. Jak zwiedzać? 17 atrakcji i ciekawostek

Zamek i katedra pomezańskiej kapituły katedralnej to dwie atrakcje, od których warto zacząć zwiedzanie Kwidzyna. Te zabytki zawsze wymieniam jednym tchem i lubię je nazywać "zamkatedrą", bo to dosłownie jeden kompleks 2w1 scalony ze sobą niczym bliźnięta syjamskie. Ta cecha sprawia, że zamek i katedra w Kwidzynie stanowią perłę gotyckiej architektury i unikatowy kompleks obronny dawnego państwa krzyżackiego, który zachował się do dziś. Jeśli jeszcze go nie widziałaś.eś, to pozwól, że opowiem Ci, dlaczego warto je zwiedzić.

Zamek w Kwidzynie i Katedra Kapituły Pomezańskiej

Choć scalone w jeden architektoniczny kompleks, katedra i zamek w Kwidzynie to dwie odrębne instytucje. Dlatego żeby je zwiedzić, potrzebne Ci będą dwa osobne bilety. Warto kupić też trzeci - na wejście na wspólną wieżę widokową zamku i katedry, z której rozpościera się fenomenalny widok na miasto i otaczającą je krainę - Powiśle.

Zaplanuj zwiedzanie Kwidzyna na cały dzień

Wybierasz się do Kwidzyna? Będziesz zwiedzać zamek? Mam dla Ciebie pomysł na to, jak zorganizować sobie dzień w Kwidzynie, a potem wyruszyć dalej na zwiedzanie Powiśla. Przekonasz się, że to miasto to o wiele więcej niż zamek i katedra. Zaskoczy Cię tu niezwykła architektura, parki i zielone skwery oraz miejsca do zabawy i odpoczynku. Te wszystkie miejsca zobaczysz w 1 dzień.

Wszystkie najciekawsze miejsca w Kwidzynie znajdziesz w naszym darmowym przewodniku "Ruszaj w drogę na Powiśle! Zwiedzaj Malbork, Sztum, Kwidzyn". Zaplanowaliśmy w nim dla Ciebie aż 7 dni na pomorskim Powiślu. Spędzisz je na spacerach, rowerowych wycieczkach i samochodowym rajdzie wzdłuż Wisły.

Pobierz za darmo wersję elektroniczną PDF z trasami wycieczek, mapami i praktycznymi poradami na swojego smartfona i ruszaj w drogę naszymi śladami:

Zobacz też, jakie atrakcje czekają na Ciebie w Kwidzynie - zabytkowym mieście położonym na krawędzi Doliny Dolnej Wisły:

Kwidzyn Zamek kapituły pomezańskiej

Niewiele osób wie, że zamek, który zwiedzisz dziś w Kwidzynie, jest drugim zamkiem, jaki tu zbudowano. Pierwszy wznieśli Krzyżacy i przekazali go następnie biskupowi pomezańskiemu. Budowla była wielokrotnie niszczona i pomimo okresowych inwestycji, nie przetrwała do dziś.

Do dziś za to przetrwał drugi zamek. Jego inwestorem była pomezańska kapituła katedralna, która opiekując się katedrą, musiała przebywać blisko niej. Stąd zbudowany w pobliżu kościoła zamek był zwyczajnie domem kanoników. O niezwykłej historii tej warowni opowiem Ci na końcu tego artykułu. Teraz sprawdźmy, jak zwiedzić to arcydzieło gotyckiej architektury i dlaczego warto to zrobić.

Co to była pomezańska kapituła katedralna?
Ponad 40 lat po tym, jak Kwidzyn stał się stolicą biskupstwa pomezańskiego, w 1285 roku powołano do życia pomezańską kapitułę katedralną, której zadaniem było przede wszystkim opiekowanie się katedrą. Ale nie tylko. Kapituła była kolegialnym organem doradczym i pomocniczym biskupa. W jej skład wchodziło od kilku do kilkunastu kanoników, czyli księży, którzy spośród własnego grona wybierali kandydata na urząd bisukupa. Biskup podzielił się z kapitułą majątkiem i władzą, dlatego była ona w stanie sama się utrzymać. Kapituła pełniła władzę administracyjną i sądowniczą na powierzonym terenie. Ciekawostką jest, że zarówno biskup jak i kanonicy kapituły należeli do Zakonu Krzyżackiego. Dlatego, pomimo formalnej odrębności, wszyscy realizowali politykę zakonu, który na tym terenie miał władzę niemal nieograniczoną - formalnie i zakulisowo.

Zwiedzanie zamku w Kwidzynie

Zamek w Kwidzynie to jedyna w Polsce warownia połączona z olbrzymią, dominującą nad nią katedrą. Cały ten kompleks służył nie tylko za mieszkanie i miejsce modlitwy kanoników, ale spełniał też funkcję obronną miasta. I to bardzo skutecznie. W średniowieczu "zamkatedra" była wpisana w obronne mury miejskie, których fragmenty zobaczysz dziś jeszcze na terenie dawnego Starego Miasta.

Skąd najlepiej zrobić zdjęcie zamku?

Chcesz przekonać się na własne oczy, jaki efekt dała budowa takiego kompleksu? Stań i popatrz na niego od strony rzeki Liwy, czyli od strony charakterystycznego gdaniska, skąd pochodzi najwięcej kadrów i zdjęć współczesnego Kwidzyna.

Gdy już obejdziesz z zewnątrz cały kompleks i docenisz jego unikatową architekturę, wejdź przez masywną bramę do środka i kup bilet na zwiedzanie z audioprzewodnikiem. Nowa technologia poprowadzi Cię przez zamkowy dziedziniec, piwnice i krużganki, do zabytkowych sal i na wystawy. Idąc ze słuchawkami na uszach, dowiesz się więcej nie tylko o komnatach, które będziesz odwiedzać, ale też usłyszysz historię regionu i przekonasz się, jak ciekawą krainą jest pomorskie Powiśle, które przez wieki było obszarem pogranicza nad Wisłą.

Godziny otwarcia zamku w Kwidzynie

  • Od kwietnia do końca września zwiedzasz w godz. 9.00-17.00, sprzedaż biletów kończy się o godz. 16.00
  • Od października do końca marca zwiedzasz w godz. 9.00-16.00, sprzedaż biletów kończy się o godz. 15.00

Adres: Zamek w Kwidzynie, Oddział Muzeum Zamkowego w Malborku, Kwidzyn, Katedralna 1, tel.: 55 646 37 80, fb.com/muzeumkwidzyn

Ile kosztują bilety na zamek w Kwidzynie?

Przed przyjazdem sprawdź aktualne ceny biletów na stronie muzeum. W sezonie letnim 2022 roku cena biletu wyglądała tak:

Cennik biletów na zamek w Kwidzynie

  • Bilet normalny z audioprzewodnikiem – 26,00 zł, ulgowy z audioprzewodnikiem – 20,00 zł
  • Bilet normalny bez audioprzewodnika – 16,00 zł, ulgowy – 10,00 zł
  • Bilet rodzinny (2+2) z audioprzewodnikiem - 86,00 zł, bez audioprzewodnika - 46,00
  • Bilet na 3 zamki - 100 zł, ulgowy - 70 zł.

Jak wygląda zwiedzanie zamku i katedry w Kwidzynie? Zobacz też relację zza kulis na naszym Instagramie oraz na filmach na Tiktoku @ruszajwdroge

Obiekt jest jednym z oddziałów Muzeum Zamkowego w Malborku. Skorzystaj ze specjalnej oferty "Bilet na 3 zamki", dzięki któremu taniej zwiedzisz także zamki w Sztumie i Malborku. Masz na to aż 14 dni! W tym czasie zaplanuj zwiedzanie Powiśla.

W zaplanowaniu spokojnego odpoczynku na Powiślu i w Dolinie Dolnej Wisły pomoże Ci nasz plan na 7 dni na Powiślu:

Zapytaj też o Kartę Dużej Rodziny. Pamiętaj, że w poniedziałek muzeum jest nieczynne. We wtorek zwiedzisz muzeum za darmo, ale obowiązuje opłata za audioprzewodnik - 10 zł.

Brama, krużganki i dziedziniec zamku - od tego zacznij zwiedzanie

Zanim zaczniesz zwiedzanie, zwróć uwagę na bramę. Po obu stronach wejścia zobaczysz ostrołukowe blendy, w które kiedyś wstawiano obrazy z wizerunkami świętych. Nad swoją głową dostrzeżesz ozdobioną wnękę na bronę, która broniła wjazdu. Wznieś swój wzrok jeszcze wyżej, a dojrzysz dekoracje w kształcie krabów i rzygaczy, witające wchodzących do środka turystów.

Mijając kasę, w której kupisz bilet i dostaniesz audioprzewodnik, przejdziesz na kwadratowy dziedziniec, na którym po prawej stronie stoją dwie armaty . Stąd najlepiej widać, że zamek był kiedyś czteroskrzydłowy. Skrzydła południowe i wschodnie już nie istnieją, bo zostały rozebrane w 1798 roku. Za to te, które ocalały, prezentują wspaniałe krużganki. Zbudowany około połowy XIV wieku krużganek północny zachował jeszcze oryginalne gotyckie mury. Takie gotyckie krużganki zobaczysz dziś jeszcze w Malborku (w dużej mierze zrekonstruowane) i w Lidzbarku Warmińskim, gdzie zachowały się w całości.

Wystawa w podziemiach - jak palono na stosie?

Audioprzewodnik zaprowadzi Cię do podziemi. Tam, w klimatycznych gotyckich murach piwnicy, zobaczysz wystawę "Ciałopalenie - tradycja obrządku w Dorzeczu Dolnej Wisły" . Przekonasz się, jakie zwyczaje pogrzebowe panowały w tym regionie, jak wyglądał stos, na którym palono umarłych, i w jakich urnach przechowywano następnie ich doczesne szczątki. Tu, na dole, w jednej z sal, postawiono też krzesło tortur, tzw. kabat. Może je poznajesz? Zostało użyte jako rekwizyt w filmie "Krzyżacy" Aleksandra Forda w scenie torturowania Juranda ze Spychowa (ok. 1h 36 min).

Mnie jednak bardziej niż tortury i obrządki pogrzebowe zainteresowała wystawa "Forma-Funkcja-Nowoczesność. Szkło artystyczne ze zbiorów Muzeum Zamkowego w Malborku". Z roziskrzonymi oczami podziwiałam wazony, kielichy i karafki wykonane przez artystów związanych z Państwową Wyższą Szkołą Sztuk Plastycznych we Wrocławiu, czyli z tzw. "szkoły wrocławskiej". To oni w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych XX wieku tworzyli proste w formie, oszczędne i geometryczne arcydzieła, które idealnie wkomponowały się w klimat zamkowych piwnic. Na dłużej zatrzymywałam się przy pracach Zbigniewa Horbowego - jego wazony ze szkła to prawdziwe rzeźby o idealnych proporcjach. Mogłabym na nie patrzeć godzinami, najlepiej, gdyby stanęły w moim salonie.

Gdanisko i wystawa etnograficzna w najdłuższym ganku na świecie

Na terenie państwa krzyżackiego nie było większej wieży obronno-sanitarnej niż ta w kwidzyńskim zamku. Ta 25-metrowa wieża, czyli gdanisko, z niem. dansker, pełniła dwie funkcje. Wiele wskazuje na to, że przejęła ona zadanie miejsca ostatniej obrony, którego po połączeniu katedry z zamkiem nie mogła już pełnić wieża dzwonna (dziś wieża widokowa). Na górnych piętrach gdaniska gromadzono zapasy żywności na wypadek oblężenia. Te górne pomieszczenia zachowały się do dziś.

Ponieważ wieża ostatniej obrony musiała być samowystarczalna, jako że tam chronili się obrońcy zamku czekając na odsiecz, wtórną funkcją gdaniska była rola WC czy też ustępu. Prawdę mówiąc dla kanoników jako toalety spokojnie wystarczyłyby specjalne wykusze wystające poza ściany zamku, dlatego wbrew obiegowej opinii kwidzyńskie gdańsko, choć pełniło rolę ustępu, wcale nie powstało głównie w tym celu. W przeciwnym razie mielibyśmy do czynienia z najdroższą toaletą na świecie.

Jak działało kwidzyńskie gdanisko, czyli średniowieczna toaleta?

Na środku wieży w podłodze była dziura, a nad nią prawdopodobnie coś w rodzaju drewnianego przepierzenia, kabiny czy też wychodka. Nieczystości siłą grawitacji spadały wewnątrz pustej wieży i wpadały do dawnej odnogi rzeki Liwy.

Do wieży prowadzi najdłuższy na świecie, liczący prawie 55 metrów i wysoki na kilkanaście metrów, wsparty na pięciu wysokich filarach ganek, który jest wizytówką zamku. Z daleka przypomina średniowieczny akwedukt. W tym ganku, w czasach gdy pełnił on funkcję więzienia w latach 1817-1935, utworzono cele dla skazańców, wybijając okna w ścianach. Dziś w środku obejrzysz wystawę etnograficzną. Stoją tu stare malowane skrzynie z Powiśla, rzeźby lokalnych artystów, a na ścianach wiszą czarno-białe zdjęcia chat, wpisanych kiedyś w krajobraz Dolnego Powiśla.

W drodze do ganku i gdaniska, audioprzewodnik przeprowadzi Cię przez duże dormitorium. To dawna sypialnia kanoników, którzy do I połowy XIV wieku spali wspólnie w jednej sali, a ich łóżka oddzielały od siebie jedynie drewniane przepierzenia. Tę praktykę wspólnego spania zniósł papież Benedykt XII, a dormitoria zastąpiono celami. Po licznych przebudowach, które m.in. podzieliły to dormitorium na mniejsze pomieszczenia, dziś znowu jest ono jedną salą, w której odbywają się wydarzenia, konferencje i wystawy.

Wieża studzienna - przejdź się po ganku nad arkadami

Zamek kwidzyński od północnej strony (tej od wejścia) posiada też niewielką wieżę, którą zbudowano nad źródłem czystej wody. W jej środku zbudowano studnię. Tę wieżę z korpusem budowli łączy nieco krótszy ganek wsparty na ceglanym filarze tworzącym dwie ostrołukowe arkady. Przechodząc przez ganek, dotrzesz do olbrzymiej dziury w posadzce, w której wciąż cicho szemrze woda.

Studnia w wieży pełniła swoją rolę do XVIII wieku. Potem pomieszczenie przerobiono na cele więzienne. Szyb studni zamurowano, a nad nim zbudowano dwie kondygnacje połączone drewnianymi schodami. Dopiero w latach 60. XX wieku odsłonięto zabetonowany szyb, nad którym położono stalową kratę. Środek wieży zaś oczyszczono tak, że dziś nie zobaczysz tu ani podziału na piętra, ani żadnych schodów.

$wklejka={1}

Wystawa przyrodnicza - jakie zwierzęta spotkasz na Powiślu?

Na drugim piętrze muzeum przeniesiesz się w zrekonstruowany świat roślin i zwierząt, które od wieków zamieszkują Dolinę Dolnej Wisły. Wystawa "Przyroda Polski Północnej" powstała po to, żeby pokazać Ci żyjące w regionie gatunki roślin i zwierząt w ich naturalnej scenerii. O ich zwyczajach, sekretach i ukrytym życiu opowie Ci w audioprzewodniku głos Krystyny Czubówny, a światło i dźwięk sprawią, że na moment przeniesiesz się do lasu, nad rzekę, jezioro czy do lisiej jamy.

Tu dowiesz się jakie życie wiedzie żółw błotny i jak wygląda orzeł przedni. Zobaczysz ptaka dropa, którego ostatnie sztuki wyginęły kilkadziesiąt lat temu. Spore wrażenie zrobi na Tobie naturalnej wielkości żubr i niedźwiedź brunatny, a olbrzymi czarny kormoran rozłoży przed Tobą swoje skrzydła. Lubisz pamiątki z odległej przeszłości? Szybciej zabije Ci serce na widok zęba mamuta, czaszki tura czy skamieniałego jaja dinozaura. Myślisz, że ta wystawa to atrakcja tylko dla dzieci? Otóż nie tylko ;)

Katedra w Kwidzynie - dlaczego warto ją zobaczyć?

W średniowieczu, w miejscu ołtarza dzisiejszej katedry, stał niewielki kościół parafialny. Kiedy Kwidzyn staje się stolicą diecezji pomezańskiej, a więc siedzibą biskupa i kapituły katedralnej, ten kościół oficjalnie zyskuje rangę katedry. Zanim uzyska dzisiejszy wygląd, minie jeszcze kilkadziesiąt lat.

Żeby móc opiekować się katedrą i pełnić władzę administracyjną na otrzymanym od biskupa terenie, kanonicy kapituły tuż obok kościoła zaczynają budować zamek, który staje się ich domem. I gdy był on już na wykończeniu, rozpoczęto rozbudowę kościoła. Po kilkudziesięciu latach zamienia się on w dominującą, masywną, imponującą obronną katedrę. Katedrę, którą rozbudowano tak bardzo, aż złączyła się z ukończonym już zamkiem, tworząc jeden z największych kompleksów średniowiecznej architektury i perłę północnego gotyku.

Zwiedzanie katedry św. Jana Ewangelisty w Kwidzynie

Katedra i zamek to dwie odrębne instytucje. Żeby zwiedzić katedrę wejdź do mieszczącego się przy niej Sklepu Tabularium. Tam kupisz bilety i tam czekają na Ciebie przewodnicy, którzy, oprowadzając Cię po zabytku, zabiorą Cię w niesamowitą podróż w czasie.

Bilety do katedry w Kwidzynie

Zwiedzanie katedry odbywa się z przewodnikiem. Bilet kupisz w mieszczącym się tuż przy katedrze Sklepie Tabularium. Kupisz w nim także pamiątki z Kwidzyna, książki poświęcone regionowi i rękodzieło wykonane przez lokalnych artystów.

  • Bilet normalny: Krypta Wielkich Mistrzów + kaplica bł. Doroty + katedra (trasa pełna) – 16,00 zł, ulgowy – 12,00 zł
  • Bilet normalny do samej Krypty Wielkich Mistrzów – 8 zł (można ją zwiedzać także wtedy, gdy w katedrze są nabożeństwa)

Sklep Tabularium: Ul. Braterstwa Narodów 33, tel 55 273 21 21, fb.com/Tabularium

Katedra pw. św. Jana Ewangelisty: Kwidzyn, Targowa 7, tel.: 55 273 21 21(zwiedzanie), fb.com/katedrawKwidzynie, www.katedrakwidzyn.pl

Katedrę zwiedzisz z przewodnikiem i będzie to niesamowita przygoda. Dar opowiadania kwidzyńskich przewodników sprawi, że w wyobraźni przeniesiesz się w czasy średniowiecza, poznasz mroczne tajemnice i odkryjesz zagadkowe historie. Na przykład takie historie, o których Adam Nosko i Łukasz Rzepczyński opowiedzieli nam w podcaście o Kwidzynie. Koniecznie posłuchaj tej rozmowy zanim przyjedziesz do Kwidzyna!


Krypta Wielkich Mistrzów Krzyżackich - hit kwidzyńskiej katedry!

Katedra w Kwidzynie to jedyne znane miejsce na świecie, gdzie odnaleziono i przebadano autentyczne szczątki trzech wielkich mistrzów krzyżackich. Ich pochówki w Kwidzynie są bardzo zagadkowe, ponieważ co do zasady powinni być oni złożeni w stolicy krzyżackiego państwa - Malborku.

Tymczasem nie dość, że ich szczątki wywieziono i pochowano kilkadziesiąt kilometrów od stolicy, to na życiorysie każdego z nich kładł się gęsty jak smoła cień. Wernera von Orselna w 1330 roku zamordował brat zakonny Jan von Endorf, Ludolf König von Wattzau zapadł na chorobę psychiczną, a okrutny i porywczy Henryk von Plauen, który kierował obroną Malborka po przegranej przez Krzyżaków bitwie pod Grunwaldem w 1410 roku, został obalony z urzędu wielkiego mistrza, a zanim zmarł w 1429 roku, kilka lat spędził w więzieniu.

Pikanterii sprawie dodaje fakt, że pomimo, że to Malbork był tym miejscem, gdzie w kaplicy św. Anny chowano wielkich mistrzów, do dziś te groby są puste. W Kwidzynie za to wręcz przeciwnie.

{newsletter}

Kaplica błogosławionej Doroty - jaką kryje tajemnicę?

Równie zagadkowa jest kwestia pochówku błogosławionej Doroty, którego miejsca do dziś nie udało się ustalić. Ta średniowieczna rekluza uzyskała zgodę biskupa na to, aby za życia zamurować ją w jednym z pomieszczeń kwidzyńskiej katedry, jednak nie jest pewne w którym. Prawdopodobnie jednak wcale nie jest to aneks południowy, w którym znajduje się cela imienia błogosławionej Doroty z Mątowów, do którego wejdziesz z kaplicy pw. błogosławionej Doroty.

Kim była błogosławiona Dorota i dlaczego chciała, aby ją żywcem zamurować?

Urodzona w Mątowach Wielkich na Żuławach Dorota od dziecka czuła wyjątkową więź z Chrystusem, a już jako mała dziewczynka otrzymała wewnętrzne stygmaty. Choć Dorota swoje życie chciała spędzić tylko na modlitwie, jej rodzice zdecydowali inaczej. 16-letnią dziewczynę wydali za mąż za starszego od niej o ponad 20 lat, bogatego płatnerza z Gdańska - Adalberta. Mąż okazał się brutalnym człowiekiem. Bił Dorotę, a raz skatował ją tak bardzo, że nie było pewne, czy jego żona przeżyje. Podobno po tym wydarzeniu się nawrócił, jednak nie był to koniec rodzinnych kłopotów. Gdy na miasto spadła zaraza, zabrała ośmioro z dziewięciorga ich dzieci.

Po tych wydarzeniach Dorota i Adalbert pielgrzymowali do Europy Zachodniej i podczas jednej z takich podróży Dorota poznała skrajną formę pustelnictwa - rekluzję. Czyli zamurowanie w celi , której nie opuszczało się już do końca życia. Po śmierci męża przeprowadziła się z Gdańska do Kwidzyna, gdzie kanonik kapituły katedralnej, Jan z Kwidzyna, widząc niezwykłą wiarę i żarliwość Doroty oraz jej nieodpartą chęć spędzenia reszty życia w kontakcie z Jezusem, zgodził się być jej duchowym przewodnikiem i pomógł jej uzyskać zgodę biskupa na zamurowanie w celi kwidzyńskiej katedry. Dorota po wyczerpujących 14 miesiącach przebywania w zimnej, ciemnej celi, zmarła w opinii świętości. Jednak do jej kanonizacji ostatecznie nie doszło, a po przejęciu katedry przez protestantów kult Doroty wyciszono. Dopiero w XX wieku papież Paweł VI uznał kult błogosławionej Doroty z Mątowów.

Czy w Kwidzynie odkryto jedyne w Polsce średniowieczne rekluzorium?

Kiedy Jan z Kwidzyna spisywał żywot błogosławionej Doroty, nie podał informacji o tym, gdzie dokładnie znajdowała się jej cela. Drogą kompromisów ustalono, że mogła ona być pomieszczeniem, do którego wchodzi się z kaplicy pw. błogosławionej Doroty z Mątowów.

To nie dawało spokoju przewodnikowi po katedrze Adamowi Nosko, bo nie pasowało do opisu Jana z Kwidzyna. Miał pewien pomysł, które z pomieszczeń w katedrze mogło być tym właściwym, ale nie będąc naukowcem swoim przemyśleniem podzielił się tylko z doktor hab. Martą Kowalczyk, teolożką, która bada m.in. kult błogosławionej Doroty oraz ze swoim kolegą, przewodnikiem po katedrze, Tomkiem Karczem. Tomek, poproszony o oprowadzanie do filmu, „sprzedał” tę ciekawostkę w odcinku „Tajemnice katedry w Kwidzynie” na kanale Urbex Team Kwidzyn na YouTube. O sprawie zaczęło być głośno.

Marta Kowalczyk, jako naukowiec, wystąpiła z oficjalną tezą o autentycznej celi błogosławionej Doroty na konferencji naukowej w czerwcu 2022 roku. Po tym wystąpieniu w środowisku naukowców zawrzało, a w pomieszczeniu domniemanej celi zaroiło się od badań. Jeśli potwierdzą one tezę o tym, że pomieszczenie u podstaw wieży katedry jest autentyczną celą, w której zmarła błogosławiona Dorota, to będzie to fenomenalna wiadomość!

Oznaczałoby to, że w Kwidzynie istnieje jedyne w Polsce i w ogóle w tej części Europy oficjalnie przebadane i potwierdzone średniowieczne rekluzorium, czyli zamurowana pustelnia. A kwidzyńska katedra do pochówku wielkich mistrzów krzyżackich doda nową unikatową na skalę Polski atrakcję, która sprowadzi do miasta nowe pielgrzymki turystów. Zobacz na naszych zdjęciach, jak wygląda to pomieszczenie.

$wklejka={2}

Malowidła na ścianach katedry - pobudzą Twoją wyobraźnię

Obiektywnie oceniając wyposażenie kwidzyńskiej katedry, w porównaniu do wyobrażeń o klasycznych, bogatych katedrach, jest raczej skromne. To, co czyni ją wyjątkową, kryje się w niepozornych na pierwszy rzut oka zdobieniach i historiach, które na światło dzienne wyciągają przewodnicy, opowiadający o nich turystom.

Żeby nie psuć Ci niespodzianki, zdradzę tylko, że zdecydowanie warto posłuchać o freskach, polichromiach i obrazach na ścianach katedry. Tych, przedstawiających świętych, i tych, które opowiadają o wydarzeniach biblijnych. Tych, pokazujących Panny mądre i Panny nieroztropne, i tych, które ukazują Zaśnięcie Najświętszej Marii Panny. A jeśli chcesz zrobić wrażenie na przewodniku i wycieczce, zapytaj go o malowidło Ukrzyżowania z Volto Santo (Święte Oblicze). A może to przedstawienie legendy o świętej Wilgefortis, czyli księżniczki z brodą, którą ojciec chciał wydać za pogańskiego księcia?

Poczet biskupów pomezańskich i trzech wielkich mistrzów

Koniecznie daj się zaprowadzić do górnego kościoła, czyli na piętro nad ołtarzem. Tam czeka Cię prawdziwa gratka - wizerunki 17 biskupów pomezańskich. Czyli prawie wszystkich, poza jednym, który kazał swoich poprzedników namalować. Po prawej stronie zobaczysz portrety trzech wielkich mistrzów krzyżackich pochowanych w Krypcie Wielkich Mistrzów Krzyżackich.

Cały ten panteon, łącznie z Najświętszą Marią Panną z Dzieciątkiem, pełen jest znaków, symboli i alegorii. Przewodnik pozwoli Ci je wszystkie zrozumieć. Z tego miejsca wspaniale widać też imponujący rozmiar i wspaniałe sklepienia katedry. Wzrokiem ogarniesz całą świątynię i zobaczysz ją w pełnej okazałości.

Kaplica Gröbeneów - stań przy grobie łowcy przygód

Życie Otto Friedriecha von der Gröben nadaje się na fabułę książki. Nic dziwnego, że nasz bohater sam o sobie taką książkę napisał. W ten sposób wydrukowano pierwszą książkę w Kwidzynie, która opisywała wspomnienia Ottona po jego powrocie z Afryki. A było co wspominać.

Kim był Otto Friedriech von der Gröben?
Von Gröben był starostą kwidzyńskim i generałem wojsk polskich służącym pod królem Augustem II. Jego pełne przygód życie pokazuje, że był światowcem, żołnierzem, awanturnikiem. W czasie swoich wędrówek, podróży i kampanii wojskowych odwiedził m.in. Włochy, Cypr, Palestynę i Egipt. Walczył z Turkami na Peloponezie i brał udział w założeniu kolonii brandenburskiej w Afryce. Sceny z jego bujnego życia zobaczysz m.in. na drzwiach prowadzących do kaplicy Gröbenów.

W kaplicy zwróć uwagę na nagrobek generała, który leży wsparty na ręce w otoczeniu swoich trzech żon. Przyjrzyj się dokładnie wystrojowi tego niezwykłego pomieszczenia, płaskorzeźbom i dekoracjom. Niewiele jest miejsc na Pomorzu, gdzie zobaczysz tak unikatowy zabytek.

Portyk przy wejściu do katedry i mozaika z tysięcy kosteczek

Ten kościół kryje w sobie jeszcze wiele zagadek, które odkryjesz, gdy przyjedziesz go zwiedzić. W drodze na wieżę widokową, którą pokażę Ci za chwilę, koniecznie zwróć uwagę na portyk na południowej elewacji katedry – tej od strony Tabularium - zupełnie niepasujący do gotyckich murów. Legenda głosi, że to jedna z niewielu pamiątek, jakie zostały z pierwszego rozebranego w 1586 roku zamku biskupiego.

Gdy staniesz przed portykiem zdobiącym wejście do katedry, podnieś wzrok jeszcze wyżej i zobacz, co przedstawia mozaika złożona z tysięcy drobnych kosteczek, ułożonych prawdopodobnie przez mistrzów weneckich. Ten obraz pochodzi jeszcze z XIV wieku! (1380 r.), a został odrestaurowany na początku XX.

Z przerażeniem stwierdzisz, że przedstawia człowieka w wielkim garnku, a obok klęczącego biskupa. Człowiek w garze to święty Jan Ewangelista, patron katedry, który według tradycji miał zostać skazany na śmierć przez zanurzenie we wrzącym oleju, lecz kąpiel ta nie wyrządziła mu żadnej krzywdy. Jan, który był umiłowanym uczniem Jezusa, prawdopodobnie zmarł śmiercią naturalną jako prawie stuletni starzec, a jego kult rozprzestrzenił się szczególnie w państwie krzyżackim. Nie jest przypadkiem, że katedra jest pod jego wezwaniem.

$wklejka={3}

Widokowa wieża dzwonna - z góry podziwiaj panoramę Powiśla

Na zakończenie zwiedzania po prostu musisz wejść na widokową wieżę dzwonną! W Sklepie Tabularium kupisz na nią osobny bilet. W trakcie wspinania się po drewnianych schodach, na jednym z pięter zobaczysz zabytkowy mechanizm zegara z XIX wieku (!), a potem miniesz dzwonnicę. Uważaj, bo bijące z zaskoczenia dzwony potrafią przyprawić prawie o zawał serca :)

Bilety na wieżę widokową w Kwidzynie

Na wieżę widokową obowiązuje osobny bilet. Kupisz go w mieszczącym się tuż przy katedrze Tabularium.

  • Bilet normalny na wieżę katedry - 10 zł, ulgowy - 8 zł

Na szczycie przyda Ci się kask, który ochroni Cię przed niskim dachem na tarasie widokowym. Nawet ja, pomimo niewielkiego wzrostu, musiałam schylać tu głowę.

Stąd jak na dłoni zobaczysz średniowieczny układ ulic Kwidzyna oraz rozmieszczenie dawnych kamienic, na których miejscu wyrosły nowe, współczesne. Dostrzeżesz też miejsce po dawnym ratuszu miejskim, po którym jedyną pamiątką jest relikt wieży. Gdzieniegdzie widać też jeszcze miejskie mury.

Gdy obejdziesz dookoła taras widokowy, przeniesiesz wzrok na Powiśle i Dolinę Dolnej Wisły i leżące po drugiej stronie rzeki Kociewie. Od południowej strony zlokalizuj ścieżkę rowerową biegnącą nad ulicą, pomiędzy dachami budynków, i wyobraź sobie, że tędy jeździła kiedyś wąskotorówka.

Kwidzyn kryje w sobie jeszcze wiele tajemnic. Część z nich ujawniliśmy w przewodniku na blogu. Sprawdź:

BONUS! Niesamowite poddasze katedry - zobacz ekskluzywne zjęcia

Są takie miejsca w katedrze, które niestety są niedostępne dla turystów. Ponieważ jednak udało nam się tam zajrzeć, pokażemy Ci niesamowite, zabytkowe poddasze katedry. Zobacz te wyjątkowe zdjęcia i poczuj się, jakbyś był.a tam razem z nami.

Wchodząc po krętych schodach i przechodząc po masywnych belach, w powietrzu poczułam zapach starego drewna, a pyłki kurzu rytmicznie tańczyły na tle wiązki światła padającej z otwartego okna. O mało nie popłakałam się ze wzruszenia, gdy wśród labiryntu oryginalnych średniowiecznych belek, stropów i łączeń, dostrzegłam ściany pierwotnego kościoła, który zbudowano tu zanim powstała olbrzymia katedra. Nic nie poradzę - historie i tajemnice tak właśnie na mnie działają.

Poznaj atrakcje z przewodnika po Kwidzynie i Powiślu

Podoba Ci się takie zwiedzanie? Jeszcze więcej atrakcji w Kwidzynie i okolicy przygotowaliśmy dla Ciebie w darmowym przewodniku „Ruszaj w drogę na Powiśle! Zwiedzaj Malbork, Sztum, Kwidzyn”.

Zwiedzaj Powiśle z naszym przewodnikiem. Zobacz też pozostałe artykuły, w których dokładnie pokazaliśmy Ci, jak zorganizować sobie czas wolny w tym pomorskim regionie. Najlepszy czas na odkrywanie Powiśla jest teraz!

Historia i architektura katedry i zamku w Kwidzynie

Na koniec mam dla Ciebie dodatkowe ciekawostki o katedrze i zamku w Kwidzynie. Dowiesz się z nich, kto i dlaczego je budował, niszczył i przerabiał oraz jak to się stało, że dziś zwiedzisz te zabytki w tak imponującym kształcie. Zrozumiesz jak wpływały na siebie te dwa obiekty i zdziwisz się, jak zagmatwana historia kryje się pomiędzy szczelinami gotyckich cegieł, odbija się w szybach krużganków i niesie echem po posadzkach, które pamiętają czasy, gdy stąpały po nich stopy pomezańskich kanoników.

Czy zamek w Kwidzynie jest zamkiem krzyżackim?

Odpowiedź na to pytanie nie jest oczywista.

W połowie XIII wieku Kwidzyn stał się stolicą utworzonej przez papieża diecezji pomezańskiej, na której czele stanął biskup. Krzyżacy mieli podzielić się z biskupem majątkiem i władzą na zajętym przez nich terenie. Biskup to samo miał uczynić w stosunku do utworzonej w 1285 roku pomezańskiej kapituły katedralnej. Stąd kanonicy kapituły mieli pieniądze i mogli wybudować dla siebie warowny zamek, który następnie połączyli z obronną katedrą.

Kolejni biskupi pomezańscy, a także członkowie pomezańskiej kapituły katedralnej, wywodzili się z i należeli do Zakonu Krzyżackiego. Tak, oni wszyscy byli jednocześnie Krzyżakami. A jednak mówi się, że zamek należał do pomezańskiej kapituły katedralnej, bo to ona, jako kolegialny organ, była inwestorem budowli, która wykazywała wszystkie unikatowe cechy krzyżackiej warowni. Dlatego nie będzie wielkim błędem, jeśli stosując skrót myślowy powiemy, że to zamek krzyżacki. Jednak poprawna wersja to gotycki zamek pomezańskiej kapituły katedralnej.

Jak powstał unikatowy zespół zamku i katedry w Kwidzynie?

Budowę zamku, który wzniesiono z kamieni i cegieł w formie czteroskrzydłowej budowli na planie zbliżonym do kwadratu, z wieżami w narożach i dwukondygnacyjnym krużgankiem na dziedzińcu, zakończono w latach 1340-1350. Około 30 lat później ukończono słynne gdanisko, co potwierdza tezę, że nie mogło być ono wyłącznie zaprojektowane jako toaleta. Jednocześnie trwała przebudowa stojącego obok kościoła katedralnego, który za rządów biskupa Jana Möncha przybrał postać olbrzymiej katedry.

Tak powstał unikatowy zespół architektoniczny zamku i katedry. W tym czasie budowało się też miasto, a na południe od niego, aż do XVI wieku, stał jeszcze należący do biskupa pierwszy zamek. Całe to założenie, umocnione murami miejskimi, tworzyło unikatowy system obronny, wpisany naturalnie w teren, jakim były wzgórza nad rzeką Liwą.

Dlaczego pomezańska kapituła katedralna opuściła zamek w Kwidzynie?

Na przełomie XIII i XIV wieku toczyły się wojny polsko-krzyżackie. W 1478 roku wojska polskie zdobyły krzyżacki Kwidzyn. Chroniący się w zamku kapituły mieszczanie podpalili miasto. W wyniku działań wojennych zamek został mocno zniszczony, a w roku 1487 gruntownie wyremontowany. Kolejne walki z 1520 roku przyniosły jednak dalsze uszkodzenia.

Gdy w 1525 roku przestał istnieć Zakon Krzyżacki i powstało świeckie państwo Prusy Książęce, katolicka pomezańska kapituła katedralna została rozwiązana tak jak katolickie biskupstwo pomezańskie (1526 rok), a w zamku zaczęli urzędować kolejni biskupi protestanccy. Jeden z nich, biskup Paweł Speratus, na własny koszt przeprowadził remont budynku. A już kilka lat później, po jego śmierci w 1551 roku, warownię przeznaczono na cele rządowe - wprowadzili się do niej urzędnicy księcia Prus Albrechta Hohenzollerna.

W 1728 roku skrzydło południowe zamku zostało przekształcone w magazyn spożywczy dla garnizonu wojskowego. Potem, już po rozbiorach Polski, zamek stał się siedzibą sądu i to wymogło konieczne prace adaptacyjne. Duże pomieszczenia podzielono, częściowo rozebrano zachodni krużganek, a z dziedzińca na I piętro poprowadzono zewnętrzne schody. Niektóre sale, po ich przebudowie, zamieniły się w cele więzienne, w tym długi ganek prowadzący do gotyckiego gdaniska.

Jak kwidzyński zamek cudem ocalał w XVIII wieku?

Nim XVIII wiek dobiegł końca, władze pruskie rozebrały dwa z czterech skrzydeł zamku, bo z pozyskanej cegły planowano zbudować nowy budynek sądu w mieście. Po interwencji berlińskiego architekta Karla Schinkla oraz dzięki rozporządzeniu wydanemu przez króla Fryderyka Wilhelma IV w 1854 roku zaprzestano dewastacji zamku i rozpoczęto prace rekonstrukcyjne. Odbudowano wieże narożne, zrekonstruowano sklepienia w pomieszczeniach pierwszego piętra skrzydła północnego i uzupełniono detale architektoniczne.

Czy na zamku w Kwidzynie działało kiedyś więzienie?

Aż do 1935 roku zamek pełnił funkcję sądu i więzienia, a potem, do 1945, stał się siedzibą hitlerowskiej szkoły Hitlerjugend. W 1945 roku cudem uniknął losu Starego Miasta, które niemal doszczętnie zniszczyła Armia Czerwona. Paradoksalnie można powiedzieć, że miał dużo szczęścia, bo żołnierze radzieccy "jedynie" splądrowali jego wnętrza. Gdy Kwidzyn po wojnie oddano Polsce, wkrótce w zamkowych pomieszczeniach utworzono muzeum. Dziś działa tu oddział Muzeum Zamkowego w Malborku. Gorąco zachęcam do tego, aby je zwiedzić!

Współpraca

Ten artykuł powstał we współpracy i został sfinansowany przez Miasto Kwidzyn w ramach kampanii "Ruszaj w drogę do Kwidzyna i na Powiśle". Kampania promuje nowy przewodnik "Ruszaj w drogę na Powiśle! Zwiedzaj: Malbork, Sztum, Kwidzyn", który pobierzesz za darmo w wersji elektronicznej i w najlepszych informacjach turystycznych na Pomorzu.

W przygotowaniu tego artykułu pomogły mi:

  • Zeszyty "Krople Historii", Wydawnictwa Kwidzyńskiego Centrum Kultury
  • "Dzieje miasta Kwidzyna" Tom I, pod red. Krzysztofa Mikulskiego oraz Justyny Liguz
  • Rozmowy z naszymi przewodnikami po katedrze w Kwidzynie: Adamem Nosko i Tomaszem Karczem, którym dziękujemy za oprowadzenie i pomoc merytoryczną
Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad. Daj znać co o tym myślisz :)

Nowsza Starsza

Pssst, zobacz też nasze książki z pomysłami na wycieczki po Polsce :)

Dziękujemy, że czytasz naszego bloga. Czy wiesz, że piszemy i wydajemy też przewodniki po Polsce? To niezwykłe książki do samodzielnego zwiedzania z gotowymi planami spacerów, szlaków i samochodowych wycieczek na 1 dzień. To gotowe przepisy na udaną majówkę i wakacje w Polsce. Są jak dobry przyjaciel, który poprowadzi Cię za rękę. E-booki wysyłamy natychmiast, do zestawów książek dajemy super gratisy, a zamówienia wysyłamy codziennie koło południa - nawet jutro mogą już być u Ciebie. I jeszcze darmowa dostawa dla każdego zamówienia od 120 zł!

Przewodnik Ruszaj w Bieszczady - książka i e-book
Przewodnik Ruszaj w Bieszczady - książka i e-book
Przewodniki po Polsce od Ruszaj w Drogę! - praktyczne i przydatne
Przewodniki po Polsce od Ruszaj w Drogę! - praktyczne i przydatne
Formularz kontaktowy