Co robi Maciej na poniższym zdjęciu? Wkłada mnóstwo wysiłku żeby jak najwierniej odwzorować pucki rynek. Chyba stara się wytypować, która z tych pięknych kamienic mieści w sobie Muzeum Ziemi Puckiej. Fajne? w Muzeum Ziemi Puckiej znajdziemy też inne skarby.
Na Muzeum Ziemi Puckiej im. Floriana Ceynowy, składa się kilka obiektów. M.in. Hallerówka we Władysławowie, Szpitalik w Pucku czy Zagroda Gburska i Rybacka w Gniewinie. My sprawdzaliśmy co mieści się w Kamienicy mieszczańskiej w północnej części puckiego rynku.
Właśnie od wystawy starych pocztówek Pucka zaczynamy zwiedzanie muzeum. Bardzo podobają nam się te czarno-białe fotografie i ich opisy. Jest ich całe mnóstwo - na pierwszym piętrze i w podziemiach muzeum. Można znaleźć na nich sceny rzeczy z życia nadmorskiego miasta oraz przekonać się jak zmieniało się ono na przestrzeni historii i jak zmieniali się ludzie, którzy to miasto tworzyli i w nim mieszkali.
Dalej śledzimy Puck na przestrzeni dziejów i poznajemy jego ciekawą historię - okres niewoli pruskiej, Akt Zaślubin Polski z Morzem, aż po okres dwudziestolecia międzywojennego. Na koniec dochodzimy do najbardziej poruszającej historii, którą pamiętają być może jeszcze nasi dziadkowie - wydarzeń II wojny światowej na ziemi puckiej. Najczarniejszego okresu na kartach polskiej historii.
Dla nas najczęściej są one źródłem wiedzy, której próżno szukać na stronach internetowych, chwilą zadumy nad - często tragiczną - historią danej miejscowości i jej mieszkańców, ciekawym przekazem poprzez zabytkowe eksponaty, bo takie perełki znajdziemy w każdym z tych obiektów.
Dlatego z czasem nauczyliśmy się bardziej doceniać te małe ośrodki edukacji i wiedzy i zawsze gdy mamy okazję, chętnie je odwiedzamy. A Muzeum Ziemi Puckiej jest tego najlepszym przykładem.
Na Muzeum Ziemi Puckiej im. Floriana Ceynowy, składa się kilka obiektów. M.in. Hallerówka we Władysławowie, Szpitalik w Pucku czy Zagroda Gburska i Rybacka w Gniewinie. My sprawdzaliśmy co mieści się w Kamienicy mieszczańskiej w północnej części puckiego rynku.
Puck na starych pocztówkach
Uwielbiamy stare fotografie, zwłaszcza te, z których przebija codzienne życie mieszkańców i chwile, które dawno już minęły. Jeszcze większym sentymentem darzymy stare pocztówki. Często pokazują one jak wyglądało życie całej społeczności, co było modne, ciekawe, warte zobaczenia.Właśnie od wystawy starych pocztówek Pucka zaczynamy zwiedzanie muzeum. Bardzo podobają nam się te czarno-białe fotografie i ich opisy. Jest ich całe mnóstwo - na pierwszym piętrze i w podziemiach muzeum. Można znaleźć na nich sceny rzeczy z życia nadmorskiego miasta oraz przekonać się jak zmieniało się ono na przestrzeni historii i jak zmieniali się ludzie, którzy to miasto tworzyli i w nim mieszkali.
Puck - miasto nadmorskie
Puck to miasto nadmorskie - dlatego naszą szczególną uwagę przykuły pocztówki związane z morzem i zajęciami mieszkańców na morzu. Poniżej na zdjęciu mieszkańcy żeglujący na krze lodowej po Zatoce Puckiej.Schodami do góry
Z piwnicy wędrujemy po schodach na piętro, gdzie zaczyna się pozostała część wystawy. Począwszy od czasów najdawniejszych - archeologicznych - możemy dowiedzieć się jak wyglądał Puck i co się tu działo już kilka tysięcy lat przed naszą erą! Następnie przechodzimy do średniowiecza, kiedy to osadą pucką rządzili książęta gdańscy, a potem Krzyżacy.
Wojna i międzywojnie
Dalej śledzimy Puck na przestrzeni dziejów i poznajemy jego ciekawą historię - okres niewoli pruskiej, Akt Zaślubin Polski z Morzem, aż po okres dwudziestolecia międzywojennego. Na koniec dochodzimy do najbardziej poruszającej historii, którą pamiętają być może jeszcze nasi dziadkowie - wydarzeń II wojny światowej na ziemi puckiej. Najczarniejszego okresu na kartach polskiej historii.Mieszczanie puccy
Oprócz burzliwych losów osady, a następnie miasta, w muzeum znaleźliśmy ciekawą ekspozycję - zaaranżowane wnętrza starej kamienicy (być może tej samej, w której aktualnie mieści się muzeum). Zaglądając do tego pokoju można poczuć, jakby przeniosło się w inne czasy. Pokój odwzorowany jest w najmniejszych szczegółach, a szczególne wrażenie robi materiałowa tapeta, którą pomieszczenie pokryte jest prawie po sam sufit. Świetnie obrazuje to życie dawnych mieszczan, ich przyzwyczajenia i obyczaje.Znajdź i wejdź
Muzeum Ziemi Puckiej mieści się w odnowionej mieszczańskiej kamienicy. Z zewnątrz niepozorne, nawet szczególnie nie zachęca, aby zajść do środka i nie obiecuje fajerwerków. Ale dla osób lubiących zwiedzać i poznawać historię miejsc, w których aktualnie się znajdują, jest to na pewno warty uwzględnienia punkt na mapie wycieczki.Muzeum Ziemi Puckiej, i co dalej?
A kiedy wyjdziemy już z muzeum na skąpany w słońcu ryneczek, pięknie odnowiony, warto przejść się leniwie pod drzewami i podziwiać inne kamienice oraz ratusz i zabytkowy kościół. Spróbować lodów własnej produkcji, zajść do sklepu z pamiątkami i pokręcić się jeszcze chwilę po okolicy. Na obiad można zostać w mieście, lub pojechać na którąś z pobliskich plaż i spróbować smażonej ryby. O tym, jak my spędziliśmy czas w Pucku po wizycie w muzeum, napiszemy już wkrótce.Małe regionalne
W czasie naszych podróży zwiedziliśmy już wiele regionalnych muzeów. Wystawy w tych muzeach nie porażają innowacyjnością, nowoczesnością czy ciekawym wykonaniem - na tym tle wyróżniają się tylko nieliczne muzea. Rozumiemy jednak, że chyba też nie do końca mają taką funkcję.Dla nas najczęściej są one źródłem wiedzy, której próżno szukać na stronach internetowych, chwilą zadumy nad - często tragiczną - historią danej miejscowości i jej mieszkańców, ciekawym przekazem poprzez zabytkowe eksponaty, bo takie perełki znajdziemy w każdym z tych obiektów.
Dlatego z czasem nauczyliśmy się bardziej doceniać te małe ośrodki edukacji i wiedzy i zawsze gdy mamy okazję, chętnie je odwiedzamy. A Muzeum Ziemi Puckiej jest tego najlepszym przykładem.
Więcej informacji:
Artykuł jest częścią Internetowego Przewodnika po Kaszubach. Jeżeli szukasz inspiracji do odkrywania Kaszub, odwiedź na kaszubski przewodnik oraz zerknij na kilka inspiracji, które przygotowaliśmy dla Ciebie:
Lubię Puck, mam do niego sentyment. Kilka razy tam byłam i wiem, że jeszcze wrócę.
OdpowiedzUsuńDobrze czuję się w małych miasteczkach :)
W muzeum byłam, ale tylko w szpitaliku. Jednak nie bardzo pamiętam wystawę :/
Marta Antonina
kiedy my zwiedzaliśmy Puck, szpitalik akurat był zamknięty, bo chyba mieli tam remont. a co do małych miasteczek, to często można w nich znaleźć ciekawe rzeczy i to lubimy najbardziej :)
Usuń