Pewnie Ty też, jak ja, masz mniejsze lub większe, uzasadnione lub nieuświadomione lęki. I pewnie podobnie jak ja nie raz próbowałeś te lęki pokonać, zwalczyć lub oswoić. Czasem nawet nie wiesz skąd one się biorą. Dlaczego boisz się akurat węży, dlaczego pająk budzi w Tobie odrazę, co się stało, że nie dotkniesz żaby? Czyżby doświadczenia z wczesnego dzieciństwa, przekaz medialny, czy po prostu wrodzona niechęć?
A może chciałbyś skonfrontować ten lęk i sprawdzić, czy odważysz się dotknąć agamę, gekona, ptasznika? Albo wziąć na ramiona wielkiego boa – tak jak Maciek. Podpowiem Ci, gdzie możesz zrobić to sam, lub zachęcić do tego swoje dzieci. I to tak blisko - bo na Kaszubach! W miejscowości Tuchlino.


W Tuchlinie zwierzęta nie tylko możesz oglądać, ale niektóre z nich wziąć na ręce, pogłaskać, lub potrzymać, pod czujnym okiem przewodnika.









Hm… ja odważyłam się co najwyżej na pogłaskanie gekona i sprawdzenie, jak gładką i suchą skórę ma wąż.


Poza tym bardziej kręciły mnie puszyste króliki niż ptaszniki. Maćka interesowało, ile może ważyć boa (to ten, co takie króliki zjada ;).





Za to kolorowe papugi Ara to zdecydowanie najgłośniejsi mieszkańcy. Wrzeszczą i drą się wniebogłosy, jakby za wszelką cenę chciały zwrócić na siebie uwagę. I muszę przyznać, że całkiem nieźle im się to udaje.

Z papugami postanowiłam zadzierzgnąć bliższą znajomość. Jedną z nich – o imieniu Cody - próbowałam nauczyć mówić „Ruszaj w Drogę!” i prawie się udało. Ale na koniec zabrakło mi cierpliwości. Jednak kiedy Cody „prawie” wypowiedział moje imię – byłam wniebowzięta!




Bo jeśli włożysz całą rękę do akwarium, zobaczysz, jak zbawienny wpływ na skórę Twoich rąk będzie miał kontakt z małymi nicponiami. Uwaga! Ma ogromne znaczenie, do którego akwarium wkładasz rękę! To z piraniami surowo zakazane!


I jeszcze kilka informacji praktycznych, które mogą się przydać:

Tuchlino to tylko jedno z wielu miejsc, gdzie warto pojechać. Dobrym pomysłem jest połączenienie tej wycieczki z innymi atrakcjami na Kaszubach. Jeśli wciąż masz wątpliwości, co można robić potem, sięgnij po resztę naszych inspiracji. A może dodasz coś od siebie?
A może chciałbyś skonfrontować ten lęk i sprawdzić, czy odważysz się dotknąć agamę, gekona, ptasznika? Albo wziąć na ramiona wielkiego boa – tak jak Maciek. Podpowiem Ci, gdzie możesz zrobić to sam, lub zachęcić do tego swoje dzieci. I to tak blisko - bo na Kaszubach! W miejscowości Tuchlino.
Tak blisko!
Park Edukacyjny Zoo - Egzotyczne Kaszuby w Tuchlinie, to miejsce, o którym może jeszcze nie słyszałeś. Za to każdy, kto o nim usłyszał deklaruje, że chętnie tam pojedzie i zabierze ze sobą rodzinę. Dlaczego? Bo to jest blisko Trójmiasta i możesz tam przeżyć prawdziwą przygodę podziwiając egzotyczne zwierzęta.Jest dobrze!
Razem z Maćkiem namierzyliśmy ten park w Internecie, w trakcie przygotowywania naszej akcji „Tydzień na Kaszubach”. Początkowo nie byliśmy pewni co zastaniemy na miejscu i czy nam się tam spodoba. Okazało się, że oferta przygotowana dla zwiedzających i przyjazny klimat pozytywnie nas zaskoczyły.W Tuchlinie zwierzęta nie tylko możesz oglądać, ale niektóre z nich wziąć na ręce, pogłaskać, lub potrzymać, pod czujnym okiem przewodnika.
Są zwierzęta!
Każdy zwierzak w tym Parku ma swoje zwyczaje. Myślę, że większość z nich przyzwyczaiła się już do ludzi i przewodnika, który opowiada o tych stworach zabawne historie. Jeśli będziesz chciał i miał odwagę, przewodnik da ci potrzymać ptasznika czy węża. Jeśli nie, Twoje dziecko na pewno będzie tym zachwycone! I Ty i ono możecie o wszystko zapytać. A jeśli znudzi się Wam słuchanie opowieści przewodnika, możecie sami pokręcić się po parku i pogadać z jego mieszkańcami.Uwaga! Żółw!
Musicie tylko uważać na zwierzęta, które chodzą po podłodze – żeby przypadkiem na coś nie nadepnąć. Mnie najbardziej zaskoczyły żółwie, które chodzą szybko i trzeba być czujnym, żeby w porę zejść im z drogi. Od razu widać, że w domu miałam tylko kanarka i kilka koszatniczek :)Uwaga! Dzieci!
Nie wiem jak one to robią, ale dzieci mają jakąś taką naturalną ciekawość wszystkiego i w ogóle niczego się nie boją. To ich malutkie ręce jako pierwsze wyciągają się po pająki, węże oraz inne włochate stworzenia. Dorośli mają w sobie więcej rezerwy. Czyżby to uprzedzenia z dzieciństwa?Hm… ja odważyłam się co najwyżej na pogłaskanie gekona i sprawdzenie, jak gładką i suchą skórę ma wąż.
Poza tym bardziej kręciły mnie puszyste króliki niż ptaszniki. Maćka interesowało, ile może ważyć boa (to ten, co takie króliki zjada ;).
Papugi - gwiazdy
Obojgu nam podobały się egzotyczne ptaki, w szczególności papugi np. biała papuga kakadu o imieniu Didżej. Jak wskazuje jej imię, potrafi ona miksować piosenki, śpiewać i tańczyć. Jest ulubieńcem całego parku.Za to kolorowe papugi Ara to zdecydowanie najgłośniejsi mieszkańcy. Wrzeszczą i drą się wniebogłosy, jakby za wszelką cenę chciały zwrócić na siebie uwagę. I muszę przyznać, że całkiem nieźle im się to udaje.
Z papugami postanowiłam zadzierzgnąć bliższą znajomość. Jedną z nich – o imieniu Cody - próbowałam nauczyć mówić „Ruszaj w Drogę!” i prawie się udało. Ale na koniec zabrakło mi cierpliwości. Jednak kiedy Cody „prawie” wypowiedział moje imię – byłam wniebowzięta!

Podwodny świat
Możesz też poprzyglądać się rybom, a one Tobie. Wbrew obiegowej opinii, to całkiem ciekawe zajęcie. Nie wiem, czy w krótkim czasie uda Ci się je wytresować na tyle, żeby pływały za Twoim palcem, ale zawsze można spróbować. Pod warunkiem, że nie włożysz go do wody! Chyba że... cała rękę. Ale to już inna para kaloszy :)Bo jeśli włożysz całą rękę do akwarium, zobaczysz, jak zbawienny wpływ na skórę Twoich rąk będzie miał kontakt z małymi nicponiami. Uwaga! Ma ogromne znaczenie, do którego akwarium wkładasz rękę! To z piraniami surowo zakazane!
Wybierz Tuchlino!
Jeśli wciąż zastanawiasz się dokąd zabrać dzieciaki na weekend, zabierz je do Tuchlina. Będziecie mieć dobrą zabawę i pożytecznie spędzicie czas. Uważam że to świetne miejsce na mapie weekendowego zwiedzania Kaszub.I jeszcze kilka informacji praktycznych, które mogą się przydać:
Park Edukacyjny w swojej ofercie informuje nas, że można tam spotkać największe węże świata, 17 gatunków ptaszników, egzotyczne papugi i gady, a to wszystko można podziwiać pod opieką przewodnika. Niedawno Park wprowadził specjalną ofertę dla grup, jednak konieczna jest wcześniejsza rezerwacja telefoniczna. Bilet normalny w tym roku kosztuje 12 zł, ulgowy dla dzieci – 8 zł.
Tuchlino to tylko jedno z wielu miejsc, gdzie warto pojechać. Dobrym pomysłem jest połączenienie tej wycieczki z innymi atrakcjami na Kaszubach. Jeśli wciąż masz wątpliwości, co można robić potem, sięgnij po resztę naszych inspiracji. A może dodasz coś od siebie?
Ja za to bardzo polecam Krynicę Morską! Najlepsza na odstresowanie się, a pomysł na wybranie się tam zaczerpnęłam z ciekawej strony http://fourwindsbar.pl/ Tani hotel, który zasługuje na najlepsze komentarze! Polecam gorąco, niezapomniane wakacje;)
OdpowiedzUsuńDidżej jest zajedwabisty. Ogólnie jak sroka ciągnie go do cennych gadżetów. Jak mu pokażesz telefon, aparat lub cokolwiek co błyszczy to będzie próbował zawędzić :)
OdpowiedzUsuńjak my byliśmy z wizytą w Tuchlinie, to Didżej chyba miał gorszy dzień :) za to z Cody prawie się zaprzyjaźniliśmy. to jest mój ulubieniec :)
UsuńFajny pomysł. Zupełnie inaczej niż w zwykłym ZOO.
OdpowiedzUsuńbo i zwierzaki trochę mniejsze :) ale faktycznie jest to dość nietypowy park.
UsuńBardzo ciekawe miejsce i dużym plusem jest zadaszenie, więc nie trzeba się martwic o pogodę- można spokojnie zwiedzać mimo deszczu np. Byłam tam z dziećmi- bardzo im się podobało- mają piękne akwarium, fajny plac zabaw. Zdecydowanie miejsce godne polecenia.
OdpowiedzUsuńSuper miejsce- warto wybrać się większą grupą bo taniej i można zamówić przewodnika, który opowie różne ciekawostki o zwierzakach, pozwoli dotknąć, zrobić sobie zdjęcie. Jest miejsce na ognisko, plac zabaw, kino, także poza wystawą zwierząt atrakcji nie brakuje. Myślę, że to świetny pomysł na weekendową wycieczkę.
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc nie wiedziałam, że poza gdańskim ZOO, w naszym województwie jest jeszcze jakieś inne i to na Kaszubach. Bardzo miłe zaskoczenie, przyjemne miejsce, fajnie pomyślane- zadaszone- nie trzeba się obawiać deszczu np. Bardzo dużo egzotycznych zwierząt, ogromne akwarium, plac zabaw dla dzieci- fajne miejsce żeby spędzić weekend.
OdpowiedzUsuńByłam tam niedawno z dzieciakami i pewnie tam wrócimy- bardzo nam się podobało. Ciekawa lekcja dla dzieci- mogą obejrzeć, dotknąć zwierzaki, zrobić sobie zdjęcie. Zagroda z królikami i świnkami morskimi- super pomysł, dzieci cieszyły się jak nie wiem, że mogą nakarmić zwierzątka. Dużo atrakcji dla dzieci i fajna restauracja- można coś zjeść, odpocząć. Polecam.
OdpowiedzUsuńFajną mają papugę didżeja i piękne wielkie akwarium! Bardzo przyjemne miejsce, dużo zwierząt, ciekawe okolice :) Warto się wybrać :)
OdpowiedzUsuń