Nasza akcja „Tydzień na Kaszubach” nie byłaby pełna, gdybyśmy nie wzięli udziału w corocznym rodzinnym grzybobraniu na Kaszubach! Jednak sobota minęła nam także pod znakiem tajemniczego i zagadkowego szlaku związanego z pewnym starym plemieniem pochodzącym z północy.
O tym kiedy Maciek zbiera najwięcej grzybów, gdzie znajduje się najwięcej tajemniczych kręgów, które miejsce spodobało nam się najbardziej i jaki to wszystko ma związek z Kaszubami dowiecie się czytając ten wpis.
Chodzimy więc w trójkę, przeczesujemy kaszubskie lasy, a i tak najwięcej grzybów zbiera Maciek. Robi to sposobem – czeka aż my z teściem pójdziemy już do domku na śniadanie, wtedy wymyka się w sobie tylko znane miejsca. Efekt tych poszukiwań możecie podziwiać na załączonym obrazku.
Kamienne kręgi na Kaszubach odnaleziono w kilku miejscach. My zwiedziliśmy Węsiory, Leśno i Odry - dokładnie w tej kolejności.
Kamienne kręgi oraz kurhany są pamiątkami po Gotach, którzy mieszkali na tych terenach w I i II w.n.e. Kurhany to pradawne miejsca pochówku, a w kręgach kamiennych - jak się dziś przypuszcza - odbywały się wiece starszyzny plemiennej, w czasie których rozstrzygano o najważniejszych sprawach. Mogły to być także miejsca święte.
Warto zrobić jeszcze kilka kroków i zejść nad jezioro Długie. Jest tam po prostu cudownie!
Pomimo że w Leśnie znajduje się tylko jeden kamienny krąg, pośrodku którego usypano kurhan, to jest tam jeszcze kilka pomniejszych kurhanów oraz groby skrzynkowe i to właśnie tam spodobało nam się najbardziej.
W lesie wyznaczona jest ścieżka tematyczna z tablicami informacyjnymi, a na trasie można też sprawdzić swoją wiedzę rozwiązując proste zadania na przygotowanych tablicach.
Ostatnim miejscem na szlaku, które odwiedziliśmy, były Odry. Rezerwat w Odrach jest skupiskiem największej ilości kamiennych kręgów. Jest tam ich aż 10 i są one większe od tych w Węsiorach i Leśnie. Ciekawostką jest także podest widokowy, z którego można podziwiać ułożenie względem siebie kamiennych kręgów.
Wycieczka szlakiem kamiennych kręgów była dla nas bardzo odprężająca. Jak się dowiedzieliśmy, pole energetyczne wewnątrz kamiennego kręgu wsysa chaos zostawiając tylko pozytywną energię. W Odrach wyznaczono nawet specjalne Miejsce Mocy do czerpania energii, z którego oczywiście skorzystaliśmy.
Dowiedzieliśmy się wiele na temat Gotów, ich historii i oczywiście o kamiennych kręgach i kurhanach. Jednocześnie zobaczyliśmy, że każde z odwiedzonych przez nas miejsc ma odmienny pomysł na opowiadanie historii oraz na przyciągnięcie i zainteresowanie turysty. A jaki – o tym przekonacie się w jednym z kolejnych wpisów.
O ostatniej niespodziance i propozycji na niedzielę, będziecie mogli przeczytać już jutro na Ruszaj w Drogę!
Zapraszamy!
Kolejna część cyklu:
O tym kiedy Maciek zbiera najwięcej grzybów, gdzie znajduje się najwięcej tajemniczych kręgów, które miejsce spodobało nam się najbardziej i jaki to wszystko ma związek z Kaszubami dowiecie się czytając ten wpis.
Grzybobranie na Kaszubach 2013
Na grzyby jeździmy co rok do rodzinnej hacjendy na Kaszubach i przy okazji rok w rok o 5 rano wstajemy i ruszamy w poszukiwaniu najlepszych okazów. Kochamy podprogową rywalizację z innymi grzybiarzami, których zawsze chcemy uprzedzić, wiedząc, że i tak w lesie grzybów starczy dla każdego.Chodzimy więc w trójkę, przeczesujemy kaszubskie lasy, a i tak najwięcej grzybów zbiera Maciek. Robi to sposobem – czeka aż my z teściem pójdziemy już do domku na śniadanie, wtedy wymyka się w sobie tylko znane miejsca. Efekt tych poszukiwań możecie podziwiać na załączonym obrazku.
Kamienne Kręgi Gotów
Nasze grzybobranie skończyło się około południa. Wtedy po krótkiej przerwie na śniadanie i herbatę, wsiedliśmy do auta i pojechaliśmy na intrygujący szlak. Szlak, którym poprowadził nas zakupiony dzień wcześniej w Pucku przewodnik, wspomniany we wczorajszym poście, o tajemniczej nazwie: „Kamienne Kręgi Gotów”.Kręgi i kurhany
Kamienne kręgi na Kaszubach odnaleziono w kilku miejscach. My zwiedziliśmy Węsiory, Leśno i Odry - dokładnie w tej kolejności.
Kamienne kręgi oraz kurhany są pamiątkami po Gotach, którzy mieszkali na tych terenach w I i II w.n.e. Kurhany to pradawne miejsca pochówku, a w kręgach kamiennych - jak się dziś przypuszcza - odbywały się wiece starszyzny plemiennej, w czasie których rozstrzygano o najważniejszych sprawach. Mogły to być także miejsca święte.
Kręgi i jezioro w Węsiorach
Do kręgów w Węsiorach jest dość łatwo trafić kierując się oznaczeniami. Na końcu asfaltowej drogi czeka nas płatny parking, mini - mapka i kilkaset kroków przez las do tajemniczego miejsca. Kręgów kamiennych jest tam kilka, najwięcej jest kurhanów.Warto zrobić jeszcze kilka kroków i zejść nad jezioro Długie. Jest tam po prostu cudownie!
Ścieżka tematyczna w Leśnie
Z Węsiorów pojechaliśmy prosto do Leśna. Żeby tam trafić, ostatni dwukilometrowy odcinek musieliśmy przebyć piaszczystą drogą. Ale warto było, bo miejsce jest chyba najlepiej przygotowane na zapoznanie turysty z historią Gotów i kamiennych kręgów oraz kurhanów. Nie trzeba tam płacić za parking ani kupować biletów.Pomimo że w Leśnie znajduje się tylko jeden kamienny krąg, pośrodku którego usypano kurhan, to jest tam jeszcze kilka pomniejszych kurhanów oraz groby skrzynkowe i to właśnie tam spodobało nam się najbardziej.
W lesie wyznaczona jest ścieżka tematyczna z tablicami informacyjnymi, a na trasie można też sprawdzić swoją wiedzę rozwiązując proste zadania na przygotowanych tablicach.
Rezerwat Kamienne Kręgi w Odrach
Ostatnim miejscem na szlaku, które odwiedziliśmy, były Odry. Rezerwat w Odrach jest skupiskiem największej ilości kamiennych kręgów. Jest tam ich aż 10 i są one większe od tych w Węsiorach i Leśnie. Ciekawostką jest także podest widokowy, z którego można podziwiać ułożenie względem siebie kamiennych kręgów.
Ah, te porosty!
Rezerwat w Odrach jest jednocześnie największym rezerwatem porostów. Dobrze przeczytaliście – porostów. Okazuje się, że niemal każdy centymetr kwadratowy kamieni stojących w tajemniczych kręgach jest pokryty różnymi gatunkami porostów. Porosty są bardzo pożyteczne – m.in. za ich pomocą bada się czystość powietrza. O ich różnorodności mogliśmy przekonać się bawiąc się w małego naukowca, gdy dostaliśmy do ręki lupę żeby z bliska przyjrzeć się tym niezwykłym okazom.Niespodziewane spotkanie
Wizyta w Odrach zaowocowała jeszcze jedną niespodzianką - spotkaniem z dobrymi znajomymi, których jak się nie widzi kilka lat, to z pewnością spotka się przez przypadek na szlaku podróży. To tylko potwierdza naszą teorię, że warto ruszyć się z domu. Olku i Dario - pozdrawiamy Was serdecznie! Wkrótce chętnie Was odwiedzimy!Miejsca mocy i pozytywnej energii
Wycieczka szlakiem kamiennych kręgów była dla nas bardzo odprężająca. Jak się dowiedzieliśmy, pole energetyczne wewnątrz kamiennego kręgu wsysa chaos zostawiając tylko pozytywną energię. W Odrach wyznaczono nawet specjalne Miejsce Mocy do czerpania energii, z którego oczywiście skorzystaliśmy.
Dowiedzieliśmy się wiele na temat Gotów, ich historii i oczywiście o kamiennych kręgach i kurhanach. Jednocześnie zobaczyliśmy, że każde z odwiedzonych przez nas miejsc ma odmienny pomysł na opowiadanie historii oraz na przyciągnięcie i zainteresowanie turysty. A jaki – o tym przekonacie się w jednym z kolejnych wpisów.
Kebabizujemy polskie miasta
Na koniec dnia, jak to zwykle bywa, poczuliśmy nieodparty głód. Najbliższe większe miasto to była Kościerzyna. Postanowiliśmy zapolować na dobrą pizzę na kościerskim rynku. Gdy jednak okazało się, że na pizzę (!) musimy czekać 50 minut, nasza przygoda z jedzeniem skończyła się na tureckim kebabie z baraniną, wciągniętym na prędko w bocznej uliczce. I w ten oto sposób wpisaliśmy się w nurt kebabizacji polskich miast...To jeszcze nie koniec
Zatem do naszego kaszubskiego przewodnika możemy dopisać kolejne atrakcje – Szlak Kamiennych Kręgów. Po Gdańsku, bytowszczyźnie, Klukach, powiecie kartuskim i północnych Kaszubach z Puckiem na czele jest to już przedostatni nasz pomysł na spędzenie czasu na Kaszubach.O ostatniej niespodziance i propozycji na niedzielę, będziecie mogli przeczytać już jutro na Ruszaj w Drogę!
Zapraszamy!
Kolejna część cyklu:
Inne wpisy o kamiennych kręgach:
Myślałem że już objechałem te rejony we wszystkie strony a tu jeszcze kamienne kręgi do zaliczenia:)
OdpowiedzUsuńMarcin, mamy nadzieję, że uda nam się jeszcze Cię czymś zaskoczyć :)
UsuńTeż w niedzielę odwiedziłem, niestety tylko jedne z kamiennych kręgow. Ale w następną może zaliczę resztę.
OdpowiedzUsuńkiedy kupiliśmy przewodnik po kamiennych kręgach, nie spodziewaliśmy się, że jest ich w województwie pomorskim aż tak dużo. nie sposób zjechać je wszystkie na raz. ale historie z nimi związane są naprawdę interesujące. może wkrótce uda mi się napisać o tych miejscach coś więcej :) pozdrawiam!
Usuń