Kiedy wybieraliśmy się zwiedzać województwo śląskie, niektórzy pukali się w głowę i ze zdziwieniem pytali "ale dlaczego"? Teraz przeszliśmy samych siebie. Bo kiedy puszczamy wici, że na najbliższy tydzień jedziemy na Kociewie, to najczęstsze pytanie, jakie słyszymy, to "Gdzie?!". I zaraz potem "a gdzie to jest"? No właśnie...
My sami mamy jeszcze mgliste pojęcie na temat granic Kociewia. Dotąd zwykle kierowaliśmy się azymutem na Pelplin. Oprócz tego, wiedzieliśmy że na Kociewiu leży jeszcze Tczew, Gniew, Starogard Gdański i Świecie. Teraz chcemy się przekonać, jak jest na Kociewiu i czy warto brać ten region pod uwagę, planując urlop.
Dlaczego? Bo nie znaleźliśmy żadnego sensownego przewodnika po Kociewiu w Internecie. Gdy szukaliśmy ciekawych miejsc na Kociewiu wyskoczył.... nasz wpis o 11 powodach, dla których warto zobaczyć Katedrę w Pelplinie.
Wujek Google tym razem nie pomógł i nie udało nam się ustalić, czy warto jechać na Kociewie. Dlatego my podejmujemy wyzwanie. Pojedziemy i sami sprawdzimy.
W czasie "Tygodnia na Kociewiu" chcemy się dowiedzieć, dlaczego mówi się na Kociewie - "Łagodna Kraina", co jeszcze warto zobaczyć w regionie poza Pelplinem, czy jest coś takiego jak kociewska gwara, kociewska kuchnia czy kociewskie przysmaki. Domyślamy się, że tak, w końcu nawet rozdawaliśmy kiedyś na naszym blogu w konkursie pelplińskie specjały - sok z aronii, miód lipowy, czy smalec cysterski.
Tego wszystkiego będziemy próbować w ramach uczestnictwa w wizycie studyjnej po Kociewiu zorganizowanej przez LOT KOCIEWIE i to wszystko będziemy dla Ciebie relacjonować. Zanim wrócimy i opiszemy wszystko na blogu obserwuj nasze relacje na żywo:
No nic. To idę poszukać czystego zeszyciku, w którym będę wszystko notować. No i idę się pakować. Dobrze, że tę sztukę mam już opanowaną do perfekcji :) Do zobaczenia we wrześniu!
My sami mamy jeszcze mgliste pojęcie na temat granic Kociewia. Dotąd zwykle kierowaliśmy się azymutem na Pelplin. Oprócz tego, wiedzieliśmy że na Kociewiu leży jeszcze Tczew, Gniew, Starogard Gdański i Świecie. Teraz chcemy się przekonać, jak jest na Kociewiu i czy warto brać ten region pod uwagę, planując urlop.
Jak to zrobimy?
Pomysł jest bardzo prosty. Do współpracy zaprosiła nas Lokalna Organizacja Turystyczna KOCIEWIE. Lepszego momentu nie mogli sobie wymarzyć, bo akurat we wrześniu planowaliśmy spenetrować ten kawałek naszego kraju.Dlaczego? Bo nie znaleźliśmy żadnego sensownego przewodnika po Kociewiu w Internecie. Gdy szukaliśmy ciekawych miejsc na Kociewiu wyskoczył.... nasz wpis o 11 powodach, dla których warto zobaczyć Katedrę w Pelplinie.
- Przeczytaj wpis o 11 powodach, dla których warto zobaczyć Katedrę w Pelplinie
- Zobacz co jeszcze odkryliśmy wokół najbardziej towarzyskiej Katedry w polskim Internecie
Wujek Google tym razem nie pomógł i nie udało nam się ustalić, czy warto jechać na Kociewie. Dlatego my podejmujemy wyzwanie. Pojedziemy i sami sprawdzimy.
W czasie "Tygodnia na Kociewiu" chcemy się dowiedzieć, dlaczego mówi się na Kociewie - "Łagodna Kraina", co jeszcze warto zobaczyć w regionie poza Pelplinem, czy jest coś takiego jak kociewska gwara, kociewska kuchnia czy kociewskie przysmaki. Domyślamy się, że tak, w końcu nawet rozdawaliśmy kiedyś na naszym blogu w konkursie pelplińskie specjały - sok z aronii, miód lipowy, czy smalec cysterski.
Liczymy, że po powrocie będziemy mogli podzielić się z Tobą informacjami, co takiego jest na Kociewiu, co warto zobaczyć, na jak długo tu przyjechać. Czy przypadkiem się tu nie zanudzisz i co koniecznie trzeba zwiedzić.
Taki masz urlop na jaki zasłużyłeś
Ponieważ ma to być nasz zasłużony urlop (tak, tak - my właśnie tak spędzamy nasze zasłużone urlopy), to plan nie mógł być zbyt napięty. Ale i tak znalazły się w nim m.in. spływ kajakowy, warsztaty rękodzieła, zwiedzanie winnicy, zamków, zabawa na windsurfingu, praktyczne zajęcia z przyrządzania kociewskich smakołyków i zwiedzanie miejskich szlaków.Tego wszystkiego będziemy próbować w ramach uczestnictwa w wizycie studyjnej po Kociewiu zorganizowanej przez LOT KOCIEWIE i to wszystko będziemy dla Ciebie relacjonować. Zanim wrócimy i opiszemy wszystko na blogu obserwuj nasze relacje na żywo:
Co dalej?
Po powrocie zakasujemy rękawy i do dzieła. Zdjęcia, relacje, wywiady. Będziemy pisać, obrabiać materiał i pracować tak długo, aż powstanie piękny internetowy przewodnik po Kociewiu, z którego będziesz mogła skorzystać. Na pewno wybierzesz dla siebie świetne atrakcje na Kociewiu i najbliższy urlop zaplanujesz niedaleko domu w pięknych okolicznościach przyrody.Podróż sentymentalna
Jako że jestem Pół-Kociewianką, region moich przodków jest mi naturalnie bliski. Z przyjemnością się w nim zagłębię i poznam go lepiej. Kto wie - może nawet odnajdę ślady moich dziadków i pradziadków. Na pewno przekonam się jakie mieli zwyczaje, jak mówili, jak potoczyła się historia tych terenów i co dziś pozostało dziedzictwem regionu. Już nie mogę się doczekać!Z nami bądź!
To jak? Zabierasz się z nami? Pisz w komentarzu co warto zwiedzić na Kociewiu. Gdzie jeszcze pójść, o co zapytać? Komentuj to, co będzie się działo na Facebooku i podsyłaj nam ciekawe propozycje. Kto wie, co jeszcze zmieści się w naszym przewodniku.No nic. To idę poszukać czystego zeszyciku, w którym będę wszystko notować. No i idę się pakować. Dobrze, że tę sztukę mam już opanowaną do perfekcji :) Do zobaczenia we wrześniu!
A tymczasem poczytaj nasze dotychczasowe relacje z Kociewia;
Byliśmy ,aż wstyd, 15 lat temu. Pamiętam Pelplin,Gniew, Wdzydze Kiszewskie, Gdańsk. W planie był jeszcze zamek w Kwidzynie, ale się nie udało. Jednak najbardziej w pamięci został lokal ,w którym mieszkaliśmy. Była sauna, która była zalana, był mini golf, który był nieczynny, było boisko do siatkówki ale zarośnięte, jezioro, które miało być bardzo blisko, wcale tak nie było. Jest co wspominać. Z niecierpliwością czekam na Waszą relację. Przyjemności.
OdpowiedzUsuńRelacja się pisze, a już teraz na Facebooku można zobaczyć, co przez ten tydzień przeżyliśmy. Trochę tego było :)
Usuńhttp://www.ruszajwdroge.pl/2015/08/ruszamy-na-Kociewie-szukac-ciekawych-miejsc.html#comment-form
OdpowiedzUsuń